"W Planicy dzień testów to czas, kiedy można najlepiej poczuć, czym są loty narciarskie" - przekazał w środę dziennikarz Sport.pl Jakub Balcerski. "30 skoczków dostaje szansę zmierzenia się z legendarną Letalnicą i przekroczenia granicy 200. metra. Niektórzy są już tak doświadczeni, iż nie robi to na nich wrażenia. Inni czują, iż to może być jedyna taka okazja w życiu" - dodał. Następnego dnia jeden ze skoczków zrobił coś, co pozostanie w pamięci fanów na długo.
REKLAMA
Zobacz wideo
Niewiarygodny skok na treningu w Planicy. Najmłodszy zawodnik ustanowił rekord kraju
Podczas czwartkowej, pierwszej serii treningowej najlepszy okazał się Domen Prevc, który osiągnął aż 246,5 m, czyli ponad 20 m więcej niż drugi Anze Lanisek. Najdłuższy skok z Polaków oddał Piotr Żyła, który wylądował na 220. metrze, choć wyżej sklasyfikowany został Paweł Wąsek (215,5 m). Powody do euforii miał też najmłodszy na liście startowej oraz debiutujący w lotach Hektor Kapustik.
17-latek już w pierwszej próbie osiągnął 202 m. Tym samym nie dość, iż ustanowił nowy rekord życiowy, to stał się właśnie rekordzistą Słowacji. Dziennikarz Luis Holuch zdradził, iż minutę wcześniej inny komentator podkreślał, iż Słowacja jest jednym z nielicznych krajów, których rekord wynosi poniżej 200 m. Jak dotąd najlepszy wynik należał do Martina Mesika, który w 2006 roku na skoczni Kulm w Bad Mitterndorf osiągnął 195,5 m. Nikt nie osiągnął lepszego rezultatu przez 19 lat. Aż do dziś.
To jednak nie koniec. Podczas drugiego treningu ustanowione zostały również nowe rekordy Rumunii oraz Włoch. Będący pierwszy raz na mamucie Daniel Andrei Cacina skoczył 169,5 m i przebił wynik Andreia Feldoreana, który w 2021 roku w Zakopanem osiągnął 133 m. Fantastyczną próbę zanotował Alex Insam, który wylądował na 234. metrze i przebił swój wynik z Planicy z 2017 roku, gdy skoczył 232,5 m.
Zwycięzcą drugiego treningu został Andreas Wellinger, który skoczył 237,5 m. Tuż za nim uplasowali się Prevc (224,5 m) oraz Ryoyu Kobayashi (229,5 m). Najlepszym z naszych był Aleksander Zniszczoł, który po skoku na odległość 213,5 m zajął szóste miejsce. Na 10. lokacie uplasował się za to Kamil Stoch (224 m).
Tuż po drugim treningu, ok. godz. 10 odbędą się kwalifikacje do piątkowego konkursu. Ten zaplanowano na godz. 15, natomiast o godz. 14 zostanie rozegrana seria próbna. To samo czeka nas w sobotę 29 marca o godz. 8, natomiast o 9:30 rozpocznie się konkurs drużynowy. Tegoroczny Puchar Świata zwieńczą za to zawody, które odbędą się w niedzielę 30 marca o godz. 9:30.