Śląsk Wrocław ograł 3:1 Lecha Poznań, Lechia Gdańsk wygrała 1:0 z Jagiellonią Białystok. Brakowało zatem tylko wygranej Zagłębia Lubin z Rakowem Częstochowa, by w tej kolejce Ekstraklasy cała strefa spadkowa pokonała całe Top 3. Czy dolnośląski zespół mógł tego dokonać? Cóż, sprawa nie była prosta. Zagłębie w 2025 roku odniosło tylko jeden triumf (2:1 z Puszczą Niepołomice). W debiucie trenera Leszka Ojrzyńskiego byli o krok od triumfu z Koroną Kielce (1:1), ale główka Miłosza Trojaka w ostatniej minucie postawiła weto.
REKLAMA
Zobacz wideo PGE Projekt Warszawa zwycięski w pierwszej rundzie play-off PlusLigi. Artur Szalpuk MVP spotkania
Lech i Jagiellonia z wpadkami. Raków chciał uniknąć ich losu
Raków tymczasem jest piekielnie rozpędzony (pięć zwycięstw z rzędu). Raków może wykorzystać wpadki rywali w walce o mistrzostwo i odskoczyć od Jagiellonii Białystok na cztery punkty. Raków w tym sezonie jeszcze nie przegrał na wyjeździe. Poprzedni raz z delegacji częstochowianie bez punktów wrócili w maju zeszłego roku. Wyglądało jednak na to, iż o ile logika Ekstraklasy nie planowała hattricka, to Raków był murowanym faworytem do wygranej.
Początek meczu przyniósł naprawdę niezłe tempo i dwie doskonałe okazje. Obie zmarnowane. Najpierw Matej Rodin z kilku metrów głową trafił prosto w bramkarza, a w 7. minucie Marcin Listkowski w pojedynku sam na sam z Trelowskim trafił w boczną siatkę od niewłaściwej strony. Za to już w 16. minucie strzał Jakuba Kolana odbił się od Mateusza Wdowiaka i obił słupek bramki Rakowa. Zaskakująco to Zagłębie prezentowało się w początkowej fazie meczu znacznie lepiej.
Zagłębiu szło nieźle. Aż przyszła 48. minuta
Jednak to do czasu. Im dłużej trwała pierwsza połowa, tym bardziej inicjatywę przejmował Raków. Przy czym gościom brakowało przekucia tego w dobre szanse bramkowe. Ataków pozycyjnych i dośrodkowań było wiele, ale nie wiązało się z tym żadne realne zagrożenie dla Dominika Hładuna. Zagłębie odpowiedziało celnym, choć nietrudnym do obrony dla Trelowskiego strzałem Adama Radwańskiego. W efekcie do przerwy nie obejrzeliśmy goli.
Tuż po niej z kolei zobaczyliśmy czerwoną kartkę. Otrzymał ją Damian Michalski, który w 48. minucie uderzył w twarz przy wyskoku jednego z rywali i dostał za to drugi żółty kartonik. Raków dostał prezent i kontynuował rozpoczęte już w pierwszej połowie oblężenie. Oblężenie, które w 69. minucie prawie dało im rzut karny. Prawie, bo o ile Daniel Stefański wpierw uznał, iż Josip Corluka zagrał ręką i jedenastkę podyktował, to powtórki pokazały, iż piłka najpierw odbiła się od nogi oraz brzucha obrońcy, a potem uderzyła w rękę. Po analizie VAR karnego anulowano.
Erling Haaland dumny z kuzyna. Raków naruszył i dobił osłabionego rywala
Osłabione Zagłębie broniło się dzielnie, jednak w końcu nie dało rady. W 78. minucie obrońcom urwał się Jonatan Braut Brunes, który pewnym strzałem obok Hładuna wyprowadził Raków na prowadzenie. Potwierdził tym samym, iż jest w wielkiej formie, bo to jego szósty gol w przeciągu ostatnich czterech meczów.
Zagłębie polowało na kontry, starało się jakoś zaskoczyć Raków. Jednak goście mieli wszystko pod kontrolą. W dodatku w doliczonym czasie gry na 2:0 strzelił Patryk Makuch. Spory błąd popełnił przy tym golu Dominik Hładun, który wpuścił piłkę przy bliższym słupku.
Raków dowiózł wygraną 2:0 i wykorzystał porażki Lecha Poznań oraz Jagiellonii Białystok. Zespół Marka Papszuna jest liderem tabeli z przewagą 4 pkt nad białostoczanami. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Zagłębia, które znajduje się na przedostatnim 17. miejscu ze stratą punktu do bezpiecznej strefy.
Zagłębie Lubin - Raków Częstochowa 0:2 (Brunes 78', Makuch 90+3')
Zagłębie: Hładun - Michalski, Ławniczak, Nalepa - Corluka, Dąbrowski (85. Makowski), Kolan, Radwański (85. Kurminowski), Wdowiak (50. Jach) - Listkowski (56. Szmyt), Pieńko (56. Kłudka)
Trener: Leszek Ojrzyński
Raków: Trelowski - Tudor, Rodin (67. Barath), Svarnas - Jean Carlos, Berggren, Kochergin (87. Mosór), Otieno (60. Diaz) - Amorim, Ivi (67. Rocha) - Brunes (87. Makuch)
Trener: Marek Papszun
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Dąbrowski, Michalski x2 (Zagłębie) - Kochergin, Rodin, Berggren, Tudor (Raków)
Czerwona kartka: Michalski 48' (Zagłębie) - za dwie żółte