Samochody elektryczne w Niemczech są popularne, choć dynamicznie rozwijający się rynek, napotyka na istotne wyzwania. Z najnowszych danych firmy ubezpieczeniowej Huk Coburg wynika, iż coraz więcej kierowców rezygnuje z aut elektrycznych na rzecz tradycyjnych pojazdów spalinowych.
W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy bieżącego roku aż 34 procent właścicieli samochodów elektrycznych wróciło do silników benzynowych lub diesla.
Jednym z głównych powodów, dla których kierowcy decydują się na powrót do aut spalinowych, jest brak pełnego zaufania do technologii elektrycznej. Samochody elektryczne, wciąż nie przekonują wielu użytkowników do długoterminowego korzystania z tego rodzaju napędu. Dziennik „Welt” zwraca uwagę na fakt, iż kierowcy odczuwają pewne niedogodności związane z infrastrukturą ładowania oraz zasięgiem takich pojazdów.
Obowiązek Elektryfikacji Transportu
Wyniki badań ankietowych przeprowadzonych przez Huk Coburg ukazują interesującą zależność. 29 procent respondentów zdecydowałoby się na zakup samochodu elektrycznego tylko w przypadku, gdyby prawo wprowadziło zakaz rejestracji pojazdów spalinowych. Oznacza to, iż wielu kierowców postrzega auta elektryczne jako konieczność, a nie dobrowolny wybór. Jedynie 18 procent badanych zadeklarowało, iż rozważyłoby zakup wyłącznie pojazdu elektrycznego przy kolejnej transakcji.
Choć samochody elektryczne są promowane jako przyszłość motoryzacji, aktualne dane wskazują na potrzebę dalszego rozwoju tej technologii, by przekonać sceptycznych użytkowników. Wzrost inwestycji w infrastrukturę ładowania oraz poprawa zasięgu pojazdów elektrycznych mogą przyczynić się do zmniejszenia liczby osób wracających do aut spalinowych.
W ostatnim czasie Skoda Motorsport wydała na świat innowacyjny samochód elektryczny. Jest to Skoda Enyaq RS Race – elektryczna wyścigówka z rajdowym rodowodem!
Za kierownicą tego samochodu zasiadł m.in Oliver Solberg, który mówił: „Muszę powiedzieć, iż pierwsze wrażenia są… niesamowite! Auto nie prowadzi się jak SUV – jest stabilne, ma całkowicie przeprogramowany układ wspomagania, dzięki czemu „nos” zwinnie reaguje na polecenia kierowcy. Można nim jeździć bardzo szybko, to pojazd elektryczny, więc przypływ mocy jest natychmiastowy. W kokpicie wszystko jest dokładnie takie, jak sobie wyobrażałem. Nigdy bym nie pomyślał, iż będę driftował elektrykiem!”.
Źródło: pap.pl