Carlos Sainz Jr w fenomenalnym stylu zgarnął pole position do Grand Prix Meksyku. Kierowca Ferrari jako jedyny przełamał granicę 76 sekund i ostatecznie był szybszy od Maxa Verstappena i Lando Norrisa. Kolejny dramat przeżył Sergio Pérez, który już po Q1 pożegnał się z własną publicznością, podobnie jak Oscar Piastri.
Q1
Pierwszy na tor wyruszył Valtteri Bottas. Fin ustanowił czas odniesienia dla reszty stawki na poziomie 1:18.507, ale gwałtownie został poprawiony przez duet Astona Martina z Fernando Alonso na czele. Na czas Hiszpana gwałtownie odpowiedział duet Ferrari, używając na swoich okrążeniach mieszanek pośrednich. Najszybszy w pierwszych minutach był jednak Lando Norris, notując czas 1:17.203, co było wynikiem lepszym o 0,2 sekundy od Carlosa Sainza Jr.
Błąd na swoim okrążeniu popełnił Oscar Piastri, przez co nie złożył dobrego pierwszego okrążenia. Problemów z płynnym przejazdem nie miał Max Verstappen, który od razu mocno zaatakował na miękkiej mieszance, uzyskując wynik 1:16.998.
Niezły drugi przejazd zaliczył Alonso, przesuwając się na trzecią pozycję. Kierowca z Oviedo po chwili spadł jednak na czwarte miejsce, ze względu na awans na P3 Sainza. Niespodziewanie świetne okrążenie zaliczył Nico Hulkenberg, który wskoczył na P2, które nie utrzymał długo, ze względu na szybsze okrążenie Pierre’ea Gasly.
W drugich przejazdach dał znać o sobie George Russell. Kierowca Mercedesa awansował na czwarte miejsce. Gorzej radził sobie za to Lewis Hamilton, który nie mógł złożyć dobrego kółka.
Podczas ostatnich pięciu minut atomowe kółko złożył Lando Norris, uzyskując 1:16.505. Gorzej poradził sobie Oscar Piastri, którego czas został skasowany i spadł na koniec stawki za przekroczenie limitów toru. Australijczyk na kolejnej próbie awansował na P14, ale i tak był pod dużą presją.
Szybkie kółko złożył Leclerc, awansując na P3, czym zepchnął z gwarantującej awans pozycji do Q2 Péreza. Po chwili dramat przeżył również Piastri. Australijczyk po okrążeniach kierowców środka stawki również spadł poza TOP15 i tym samym sensacyjnie nie awansował do dalszej rywalizacji.
Do środkowego segmentu czasówki ostatecznie nie przebrnęli: Franco Colapinto, Piastri, Pérez, Esteban Ocon i Guanyu Zhou.
ELIMINATED IN Q1
Colapinto
Piastri
Perez
Ocon
Zhou
Two of the big hitters OUT at the first hurdle! #F1 #MexicoGP pic.twitter.com/OMlUZjQeB6
— Formula 1 (@F1) October 26, 2024
Q2
Środkowy segment sobotniej czasówki pierwszy rozpoczął Alex Albon. Kierowca Williamsa ustanowił czas odniesienia na poziomie 1:17.090, który gwałtownie został poprawiony przez Verstappena – 1:16.629. Słabe kółko złożył Leclerc, który miał spory moment w środkowym sektorze, a finalnie jego czas został skreślony. Nieco lepiej poradził sobie Sainz, awansując na drugą pozycję w klasyfikacji.
Ponownie popis umiejętności na szybkim okrążeniu dał Norris, uzyskując rekordy we wszystkich sektorach i czas 1:16.301.
Spod topora w końcówce uciekł Leclerc, który ustanowił trzeci czas, a po chwili spadł na P4 ze względu na lepszy wynik Sainza.
W samej końcówce na torze pojawiła się czerwona flaga, wywołana przez Yukiego Tsunodę. Japończyk podczas ostatniego przejazdu przeszarżował w sekcji stadionowej i zakręcie nr 12 stracił panowanie nad samochodem, uderzając w bariery. Ze względu na brak czasu do przejechania choćby jednego pomiarowego okrążenia, drugi segment kwalifikacji nie został wznowiony.
RED FLAG!!
Tsunoda is in the barriers at Turn 12 in the final moments of Q2!
That also denies his teammate Lawson – and anybody else – a chance to improve! #F1 #MexicoGP pic.twitter.com/dtHGpNmwNa
— Formula 1 (@F1) October 26, 2024
Tym samym do finału nie awansowali oprócz Tsunody Liam Lawson, Fernando Alonso, Lance Stroll i Valtteri Bottas.
Q3
Decydującą rozgrywkę o pole position do Grand Prix Meksyku rozpoczął Verstappen. Kierowca Red Bulla uzyskał czas 1:16.368, a Norris Odpowiedział rezultatem o 0,6 sekundy gorszym. Lepiej poradził sobie Leclerc, tracąc do Holendra 0,050 sekundy, ale atomowe kółko złożył Sainz, notując 1:16.055. Po wyniku kierowcy Ferrari sędziowie skreślili czas Verstappena za ścięcie pierwszej szykany i tym samym na dwóch pierwszych pozycjach w tabeli widnieli kierowcy Ferrari, a za nimi Mercedesa z szybszym Russellem.
Dwie minuty przed końcem kierowcy po raz ostatni wyjechali na swoje pomiarowe okrążenia. Czas poprawił Leclerc, ale nie na tyle, aby awansować na P1. Kolejną poprawę zanotował za to Sainz, który jako jedyny przełamał granicę 76 sekund i z wynikiem 1:15.946 zdobył pole positon. Między kierowców Ferrari wbili się Verstappen na drugą pozycję i Norris na trzecią.
