Aryna Sabalenka (1. WTA) przed rokiem dotarła do finału turnieju WTA 500 w Brisbane, ale wtedy przegrała gładko 0:6, 3:6 z Jeleną Rybakiną (6. WTA). W tym roku Białorusinka bez straty seta dotarła znowu do finału w tym turnieju. Największe problemy miała w meczu trzeciej rundy z Julią Putincewą (29. WTA), z którą wygrała 7:6(7-2), 6:4.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"
W finale w Brisbane rywalką Aryny Sabalenki była Polina Kudiermietowa (107. WTA), która dotychczas w karierze pokonała tylko jedną zawodniczkę z czołowej dziesiątki rankingu WTA. Było to trzy dni temu, gdy wygrała 1:6, 6:2, 7:5 z Darią Kasatkiną (9. WTA).
Pachniało sensacją w meczu Aryny Sabalenki w finale turnieju WTA 500 w Brisbane
Przed meczem nie było wątpliwości, iż murowaną faworytką do zwycięstwa była liderka światowego rankingu. gwałtownie przełamała Rosjankę, prowadziła 3:1 i... wpadła w dołek pełen niewymuszonych błędów i nie najlepszego serwisu. A Kudiermietowa grała bez kompleksów. Odrobiła stratę przełamania, fantastycznie serwowała i ostatecznie wygrała sensacyjnie pierwszego seta 6:4! Nie był to najwyższy możliwy poziom, gdy było więcej niewymuszonych błędów niż uderzeń kończących, ale Rosjance na pewno to nie przeszkadzało.
Aryna Sabalenka musiała się wziąć w garść, żeby już na początku roku nie zostać bohaterką jednej z największych sensacji. Grała w końcu z rywalką, którą wyprzedzała aż o 106 miejsc! I tak też się stało. Sabalenka poprawiła serwis, popełniała mniej błędów, a to wystarczyło, żeby dwukrotnie przełamać 21-latkę i wygrać seta 6:3.
Zobacz też: Wszyscy na to czekali. Rybakina wypaliła po meczu ze Świątek. "Nieuczciwe"
Koniec drugiego seta był niejako końcem całego spotkania dla Poliny Kudiermietowej. Rosjanka popełniała coraz więcej błędów, co nie raz wywoływało u niej frustrację. A Sabalenka zwyczajnie nie oddawała za darmo punktów, grała na "zwykłym" poziomie i to wystarczyło, żeby do końca odwrócić wynik meczu i wygrać cały turniej WTA 500 w Brisbane. To pierwszy tytuł Białorusinki w tym roku i zarazem 18. w karierze.
Kolejnym turniejem dla obu pań będzie Australian Open. Sabalenka będzie broniła tytułu, który wygrywała w 2023 i 2024 roku. Z kolei Kudiermietową najpierw czeka gra w kwalifikacjach do pierwszego turnieju wielkoszlemowego w 2025 roku.
Aryna Sabalenka - Polina Kudiermietowa 4:6, 6:3, 6:2