W swoim pierwszym meczu w ramach drugiej rundy turnieju w Miami Aryna Sabalenka mierzyła się z Wiktorią Tomową, czyli zawodniczką, z którą do tej pory mierzyła się tylko raz. Dziewięć lat temu w Budapeszcie Bułgarka pokonała Białorusinkę 7:6(4), 6:4. Teraz na Florydzie doszło do długo wyczekiwanego rewanżu. Liderka rankingu nie pozostawiła złudzeń i bardzo pewnie awansowała do kolejnej rundy.