Tak szalonego meczu, jak pierwsze spotkanie półfinałowe Fogo Unii Leszno i Texom Stali Rzeszów nie było od dawna. Rzeszowianie triumfowali 44:43, a leszczynianie biorąc pod uwagę okoliczności mogą mówić, iż wywieźli ze stadionu „Żurawi” bardzo korzystny rezultat. Fogo Unia jest faworytem niedzielnej rywalizacji, ale z pewnością ekipa Texom Stali będzie chciała napsuć rywalom sporo krwi.
Przetasowania rodem z talii kart
Rzeszowianie ułożyli swój skład w zupełnie nowy sposób. Paweł Przedpełski będący liderem zespołu prowadzonego przez menadżera Pawła Piskorza wystąpi z numerem jeden. Pod „piątkę” przesunięto Keynana Rew, który leszczyński tor zna jak własną kieszeń. Drugą parę stworzą w niedzielę Marcin Nowak i Jacob Thorssell. Do zmiany doszło w formacji juniorskiej, w której duet z Franciszkiem Majewskim stworzyć ma wychowanek rzeszowskiej Stali – Kryspin Jarosz.
Stabilizacja kluczem do sukcesu?
Leszczynianie mimo porażki w Rzeszowie dalej są w bardzo komfortowej sytuacji. Rewanżowy mecz na własnym torze i jeden punkt do odrobienia. Rafał Okoniewski postanowił nie zmieniać nic w dobrze naoliwionej maszynie. Wciąż z numerem dziewięć występować będzie rewelacyjny Ukrainiec – Nazar Parnicki. Grzegorz Zengota będzie odpowiedzialny za punktowanie w parze z najlepszymi juniorami Metalkas 2. Ekstraligi.
Awizowane składy:
Texom Stal Rzeszów:
1. Paweł Przedpełski
2. Nicolai Klindt
3. Marcin Nowak
4. Jacob Thorssell
5. Keynan Rew
6. Kryspin Jarosz
7. Franciszek Majewski
Fogo Unia Leszno:
9. Nazar Parnicki
10. Janusz Kołodziej
11. Josh Pickering
12. Ben Cook
13. Grzegorz Zengota
14. Kacper Mania
15. Antoni Mencel
