Rzadka i piękna sytuacja. Dziewczyna zdeklasowała rywali! (WIDEO)

speedwaynews.pl 3 godzin temu

W minioną sobotę oczy wszystkich kibiców żużla zwrócone były na Vojens, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, iż tego dnia wyłoniono nie tylko najlepszego seniora globu. Rano rywalizacja toczyła się bowiem na pobliskim minitorze, gdzie odbywało się Grand Prix 4. Nowym mistrzem świata do lat 13 został Tino Stjernegaard Olsen, ale serca kibiców skradła także jego rodaczka, Viktoria Coopersen.

Początkowo nic nie wskazywało na to, iż Coopersen da się zapamiętać. W końcu była jedynie rezerwową i nie było jasne, czy w ogóle pojawi się na torze. Pierwsza szansa pojawiła się w biegu piątym, gdy w taśmę wjechał Cooper Antone. Viktoria Coopersen stanęła na czwartym polu, a jej rywalami byli Nico Will (Niemiec), Ondrej Trník (Słowak) i Harald Fohlin (Szwed).

Najlepiej ze startu wyjechał Fohlin, ale już na pierwszym łuku okazało się, iż Coopersen jeździ zdecydowanie lepiej od przeciwników. Dziewczyna jako jedyna nie zamykała gazu na wirażach, podczas gdy jej rywale mieli duże problemy z płynną jazdą. Dunka dojechała do mety z przewagą wynoszącą niemal pół okrążenia nad drugim zawodnikiem!

Po biegu upadła na tor, ale na szczęście nic poważnego się nie stało. Później brała udział w jeszcze jednym wyścigu, ale jej motocykl zdefektował, gdy zajmowała drugie miejsce. Nie ulega wątpliwości, iż gdyby brała udział w całych zawodach, skończyłaby w czołówce. Niemniej i tak zapisała się w historii, bo ekstremalnie rzadko zdarza się, by kobieta potrafiła wygrać z trzema mężczyznami bieg w turnieju rangi finału mistrzostw świata.

Poniżej zamieszczamy nagrania fragmentów opisywanego biegu. Najpierw pierwsze okrążenie, które opublikowano na oficjalnym profilu Grand Prix, a później ostatnie, którego autorami jesteśmy my.

And that's how this race ended. Very huge advantage! pic.twitter.com/qHXlkz4h6b

— Hubert Czaja (@HubertCzaja_) September 15, 2025
Idź do oryginalnego materiału