Barbora Krejcikova traci kolejne pozycje w rankingu WTA. Powód? Przerwa od startów. Po raz ostatni na kortach pojawiła się podczas listopadowego WTA Finals, gdzie dotarła do półfinału. Później poinformowała o kontuzji pleców, która trapi ją do dziś. Przez nią wycofała się z kilku tegorocznych turniejów, m.in. Australian Open. Wiadomo też, iż nie zagra w WTA 1000 w Indian Wells. Poza kortem pozostaje już od 112 dni i końca nie widać.
REKLAMA
Zobacz wideo "Byłem obrażony, ale już mi przechodzi". Janowicz zdradza swoje plany
Barbora Krejcikova przeżywa dramat. "Wszystko zaczęło się psuć"
Czeszka udzieliła ostatnio wywiadu dla sport.cz, w którym opowiedziała, kiedy zaczęły się jej kłopoty. Okazuje się, iż tuż po największym sukcesie w sezonie, a więc wywalczeniu drugiego tytułu wielkoszlemowego w karierze - Wimbledon 2024.
- To było latem. Wtedy wszystko zaczęło się psuć - powiedziała. - Zmiana nawierzchni z trawiastej na "mączkę" [na kortach ziemnych rozgrywane były igrzyska olimpijskie w Paryżu, przyp. red.] było dla mnie jednym z największych wyzwań, a mieliśmy na to bardzo mało czasu. Pamiętam, iż pierwszego dnia padał deszcz, następnego było już pogodnie, rywalizowałam po południu, przy największej temperaturze. Kolejnego dnia dostrzegłam, iż zaczęłam bardzo gwałtownie tracić siły. Po pierwszym pojedynku kręciło mi się w głowie i miałam skurcze, nie czułam się wtedy dobrze - podkreślała.
Niepokojące słowa Krejcikovej. "Rekonwalescencja nie przebiega sprawnie"
Później pojawiły się kłopoty z plecami. I jak się okazuje, wciąż mocno doskwierają Krejcikovej. Nie miała dobrych wieści dla kibiców. Sama jest zaniepokojona stanem zdrowia. - Rekonwalescencja nie przebiega tak sprawnie, jak na to liczyłam. Mimo wszystko robię, co tylko jestem w stanie, by jak najszybciej uporać się z problemem i wrócić - mówiła, a jej kolejne słowa nie napawają optymizmem i nieco stawiają karierę pod znakiem zapytania.
Zobacz też: Było 6:5, 40:0. Nie do wiary, co zrobiła Radwańska. Takich okazji się nie marnuje.
- Zastanawiam się, czy pewnego dnia znów będę całkowicie wolna od bólu. w tej chwili to sytuacja, która mnie bardzo stresuje - dodawała. Pozostaje nam więc czekać, aż Czeszka ponownie zawita do touru. w tej chwili plasuje się na 16. lokacie w rankingu WTA, ale ewentualne kolejne rezygnacje z turniejów mogą ją dużo kosztować.
Nie straci punktów za Indian Wells, bo w poprzednim sezonie także nie startowała. Ominęła wówczas amerykańską część rywalizacji. Powodem też była kontuzja pleców. Najwyżej w zestawieniu tenisistek zajmowała drugie miejsce - luty 2022.