To już ostatnie podrygi przed walką o medale. Co nas czeka dalej – Finał czy mecz o 3. miejsce? Faworyta dwumeczu możemy poznać już dzisiaj.
Zarówno my, jak i nasi dzisiejsi goście w fazie zasadniczej wysoko odnieśliśmy triumf nad przyjezdnymi w rundzie zasadniczej. We Wrocławiu padł wynik 56:34, a u nas 55:35. Nad Odrą kapitlnie spisał się Jakub Stojanowski, który wygrał tam swój pierwszy bieg w karierze. U nas z kolei odpalili Oskar Paluch i Jakub Miśkowiak. Zwłaszcza żużlowiec na pozycji U24 pokazał się ze znakomitej strony inkasując 13 punktów z jednym bonusem. Anders Thomsen z kolei był niepokonany po raz szósty w karierze na polskich torach.
Od 2012 roku u nas działa zasada, iż w roku parzystym trafiamy do finału. Betard Sparta Wrocław od sezonu 2015 ma podobną passę, ale w latach nieparzystych. W ostatnich sezonach drużyny te kilkukrotnie spotykały się na tym etapie rywalizacji – ostatni raz w 2020 roku, gdzie po dramatycznych zwrotach akcji, uzyskaliśmy przepustkę do wielkiego finału, przebywając tak zwaną drogę z piekła do nieba.
Obydwa zespoły są osłabione. Od czerwca w barwach Betard Sparty Wrocław nie oglądamy Taia Woffindena, który po upadku w Grand Prix, zdecydował się na zakończenie sezonu. U nas z kolei w półfinale nie pojedzie Oskar Fajfer. W szeregach Spartan 3-krotnego mistrza świata zastąpi Łotysz Francis Gusts, a Oskiego w naszych żużlowiec z Czech, czyli Adam Bednar. Trener i w tej chwili telewizyjny ekspert Marek Cieślak uważa, iż to postawa zmienników będzie kluczowa w losach dwumeczu.
Gratką dla kibiców z pewnością będą pojedynki Artema Laguty, Dana Bewleya i Macieja Janowskiego z Martinem Vaculikiem, Andersem Thomsenem i Szymonem Woźniakiem. Żużlowcy na pozycjach U24 również prezentują zbliżony poziom u siebie – „Misiek” na Jancarzu czuje się pewnie, a Bartłomiej Kowalski daje czadu za trzech na Stadionie Olimpijskim. Bardzo ciekawie prezentują się także formacja juniorska obu ekip. Jakub Krawczyk i Oskar Paluch wszak stanęli ostatnio na podium MIMP. Ponadto wychowanek klubu z Ostrowa Wielkopolskiego to stały uczestnik cyklu SGP2, a więc mistrzostw świata juniorów. Jakub Stojanowski i Marcel Kowolik są nieobliczalni – jeżdżą brawurowo i nie boją się wyzwań. Stać ich na wiele.
Pierwszy bieg na Jancarzu zaplanowano na godzinę 19:15. Rewanż odbędzie się za tydzień we Wrocławiu.