Noc z czwartku na piątek przyniosła sporo interesujących rozstrzygnięć w ramach rozgrywek NBA - do akcji ruszyli m.in. San Antonio Spurs, mający niezmiennie w swym składzie reprezentanta Polski Jeremy'ego Sochana. Ten spędził na parkiecie ponad 20 minut i w porównaniu z poprzednimi występami zaliczył pewien statystyczny skok jeżeli mowa o zdobytych punktach. Niestety jego dobra postawa, jak również i wysoka skuteczność Stephona Castle'a czy Keldona Johnsona nie wystarczyły, by pokonać Cleveland Cavaliers.