NBA: LeBron uważa, iż Giannis rzucałby 250 punktów w każdym meczu! Lider Bucks odpowiada

2 dni temu

Stara szkoła często zarzuca obecnemu pokoleniu zawodników, iż to całkowicie nie odnalazłoby się w NBA 20 czy 30 lat temu, kiedy to właśnie oni rozdawali karty. Młodsi odpowiadają, iż koszykówka ewoluowała na tyle, iż obecni gracze zdominowaliby tamtejsze rozgrywki. Takiego właśnie zdania na temat Giannisa Antetokounmpo jest LeBron James, który w dosyć żartobliwy sposób sugeruje, iż w latach 70. Grek notowałby niespotykane jak dotąd liczby. Wiemy też, jak zareagował na to lider Bucks.

Zdecydowanie lepsze warunki fizyczne i poziom umiejętności sprawiły, iż na początku lat 60. Wilt Chamberlain był w stanie notować średnio 50,4 punkt oraz 25,7 zbiórki na mecz na przestrzeni 80 spotkań sezonu zasadniczego, a mimo to nie zdobył tytułu MVP, który został przyznany wówczas Billowi Russellowi.

Nikomu nie udało się zbliżyć chociażby do liczb notowanych przez Chamberlaina, choć około dziesięciu lat później Kareem Abdul-Jabbar kończył rozgrywki ze średnimi na poziomie 34,8 punktu i 16,6 zbiórki na mecz. NBA nie była wówczas tak popularna jak w tej chwili i wchodziła w okres stagnacji, z którego wyciągnęli ją dopiero Magic Johnson i Larry Bird.

Z tego względu wielu podważa poziom gry ówczesnych zawodników i znajduje w tym powód do deprecjonowania ich osiągnięć. Do pewnego stopnia do grupy tej dołączył LeBron James, który choć zachowuje szacunek dla starszej generacji, na której zresztą sam się wychował, to uważa, iż Giannis Antetokounmpo — dzięki swoim warunkom fizycznym — byłby w stanie zdobyć 250 punktów w meczu NBA w latach 70.

— Musimy zdać sobie sprawę, iż ewolucja to część życia. […] Gra jest inna i powinniśmy szanować wszystkie ery. Nie możemy mówić, iż choć Wilt Chamberlain był świetny w latach 60. i 70., to byłby również świetny dzisiaj. Działa to w obie strony. […] Próbujesz [jednak] powiedzieć mi, iż Giannis nie byłby w stanie grać w koszykówkę w latach 70.? Giannis Antetokounmpo zdobyłby 250 punktów w jednym meczu w latach 70. i nie chodzi tu o brak szacunku — powiedział LeBron.

Jego rozmówca — Pat McAfee — wyrazie zgadzał się z tą tezą i sam przytoczył kilka argumentów, choć jako osoba pochodząca z Pittsburgha bliżej mu do NFL, do którego LeBron też krótko nawiązał. Dziennikarz zażartował następnie, iż gdyby w latach 70. zobaczono, co z piłką wyczynia Kyrie Irving, to zostałby nazwany czarodziejem.

— Pamiętasz, jak mówili młodego Lew Alcindorowi [poprzednie imię Kareema Abdul-Jabbara — przyp. red.], iż nie może robić wsadów w liceum? Kyriemu Irvingowi powiedzieliby, iż nie może kozłować. “Kozłowanie jest od dzisiaj zakazane!” — kontynuował żarty James.

Na odpowiedź gwiazdy Milwaukee Bucks nie musieliśmy długo czekać. Znany z poczucia humoru Grek dołączył do żartów, które kilka dni wcześniej stroił sobie LeBron, ale ostatecznie ostudził ton i w obiektywny sposób podszedł do całej sytuacji.

— Myślę, iż to błędna opinia. Gdybym grał w latach 70., to byłoby to raczej 275 [punktów]. To wielki komplement, ale nie lubię porównywania różnych er. To nie jest sprawiedliwe. Gdybym grał w latach 70., wszyscy graliby w ten sam sposób. Tak się wówczas grało, a od tego czasu gra ewoluowała. Dotarliśmy do 2020 i wiemy więcej. Ludzie rzucają z połowy boiska, Towns potrafił złapać i rzucić piłkę, jest zagrożeniem [z dystansu], to wszystko jest zupełnie inne. Chciałbym zdobyć 250 punktów w obecnych czasach — podsumował Antetokounmpo.

Dyskusja i porównywanie zawodników z różnych pokoleń — przede wszystkim LeBron Jamesa i Michaela Jordana — to już chleb powszedni dla sympatyków koszykówki w najlepszym wydaniu. Nie sposób jednoznacznie stwierdzić, który z nich był lepszym zawodnikiem lub który w większym stopniu przyczynił się do rozwoju i popularyzacji sportu. Rozmów na tego typu tematy nie zatrzyma jednak nikt, choć dla własnego spokoju warto czasami podejść do tego z dystansem.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna
  • Idź do oryginalnego materiału