Rozczarowanie po drugim miejscu w European Le Mans Series 2024, zespół jest dumny z postawy w całym sezonie!

rallyandrace.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Inter Europol Competition


W sobotni wieczór zespół Inter Europol Competition zapewnił sobie drugie miejsce w tegorocznym sezonie European Le Mans Series. Ostatecznie było blisko i wszyscy członkowie ekipy z Polski mogą być dumni z tego, jak spisali się jako zespół, z wyników osiągniętych dzięki ciężkiej pracy, poświęceniu i determinacji.

Czwarta pozycja dla #43 Sebastiana Alvereza, Vlada Lomko i Toma Dillmanna była niewielką nagrodą – lub satysfakcją – po ciężkim tygodniu w Portugalii. Siostrzana LMP2 Oreca Ollie Graya, Clementa Novalaka i Luki Ghiotto odegrała istotną rolę w strategii zespołu i była piąta w sobotnim wyścigu. Ostatecznie tylko dziesięć sekund dzieliło pierwszą piątkę po czterech godzinach rywalizacji.

Już na początku wyścigu wśród załogi Oreci #43 pojawiła się frustracja, gdy nałożono karę – 10-sekundowy pitstop – za rzekome naruszenie wirtualnego samochodu bezpieczeństwa na początku wyścigu. Dyrekcja wyścigu niedługo uchyliła karę, ale do tego czasu zielono-żółty prototyp zjechał do boksu i odbył karę. Strata pozycji na torze na rzecz głównego rywala w mistrzostwach i małe marginesy robiły ogromną różnicę.

Tempo wyścigowe było naprawdę świetne i IEC walczył o tytuł zaledwie tydzień po zdobyciu mistrzostwa IMSA WeatherTech SportsCar Championship na torze Road Atlanta.

Sam wyścig przyniósł wiele dramatycznych zdarzeń dla pretendentów do mistrzostwa w każdej klasie. Ollie Gray był znakomity. Po tym, jak został obrócony na pierwszym okrążeniu, ładnie walczył i utrzymywał dobre tempo do przekazania protoypu Clementowi, a następnie Luce – załoga #34 była w stanie chronić #43 lub, w razie potrzeby, naciskać na #14 przed nim.

Ostatecznie jednak Inter Europol Competition po raz kolejny opuści finał sezonu ELMS, zastanawiając się, co mogło się wydarzyć. Dla ponad 60 pracowników Inter Europol Competition uczestniczących w sobotniej kolacji był to sezon, w którym świętowaliśmy nasze mistrzowskie wyzwanie. Sam fakt, iż jesteśmy rozczarowani wynikiem, ilustruje, jak daleko posunął się zespół i jak wysokie są nasze aspiracje.

Tom Dillmann

„Otrzymanie tej kary było bardzo frustrujące ze strony kontroli wyścigu. Powinniśmy byli wznowić wyścig z P2 przed AO i Panisem, ale oni (dyrekcja wyścigu) popełnili błąd i musieliśmy restartować z P6. Unieważnili karę dwie minuty po tym, jak już ją otrzymaliśmy. Uważam, iż to wstyd na tym poziomie, gdy walczy się o mistrzostwo.

„Mieliśmy świetny wyścig; Seb wykonał mega stint, aby doprowadzić samochód na czoło. Vlad też był świetny; najszybsze okrążenie, ale pozycja na torze jest kluczowa. Kara nam ją odebrała. Oczywiście nigdy nie dowiemy się, co mogło wię wydarzyć, ale na pewno bez kary mielibyśmy większe szanse”.

Vlad Lomko

„Czasami tak bywa i każdy wykonał dobrą robotę, a nie można kontrolować wszystkiego. Naciskaliśmy tak mocno, jak tylko mogliśmy i taki jest rezultat. Jest wiele rzeczy, z których możemy być dumni, a w tym roku wykonaliśmy bardzo dobrą robotę – niewystarczającą do zwycięstwa – ale – wszyscy wrócimy silniejsi”.

Sebastian Alverez

„Dałem z siebie wszystko. Gdyby nie kara, historia mogłaby potoczyć się inaczej, a mistrzostwa popełniły duży błąd. Mieliśmy dobry samochód, dobry wyścig i mogliśmy wykonać dobrą robotę, ale ostatecznie szczęście nie było po naszej stronie”.

Idź do oryginalnego materiału