Michał Oleksiejczuk po sobotnim triumfie na gali UFC 319 w Chicago nie tylko efektownie znokautował rywala, ale też wygłosił emocjonalne przesłanie, które odbiło się szerokim echem wśród fanów. Polak, który w pierwszej rundzie rozbił Geralda Meerschaerta, podkreślił, iż walczy przede wszystkim z miłości do swojego kraju.