INNPRO ROW Rybnik ma już gotową seniorską część składu na sezon 2026. W poniedziałek klub ogłosił także zawodnika na pozycję U24 – został nim Jesper Knudsen. Od tego momentu otwartą kwestią pozostawała jedynie formacja juniorska. O ile znamy już część nazwisk, o tyle kibice nie mają powodów do dużego entuzjazmu. Przed sezonem 2025 „Rekiny” miały aż pięciu wychowanków. Dziś w kadrze zostało tylko dwóch.
Mowa o Kacprze Tkoczu i Pawle Wyczyszczoku. Tkocz ma za sobą cztery pełne sezony w lidze i naturalnie powinien zostać liderem formacji juniorskiej. Wyczyszczok natomiast dopiero zaczyna swoją przygodę w dorosłym żużlu – prawo do startów w lidze uzyskał w sierpniu tego roku. Dotychczas zbierał doświadczenie, choć nie brakuje także pecha. W lipcu w DMPJ złamał przedramię lewej ręki, co praktycznie zakończyło jego sezon. Wrócił jedynie na biegi pokazowe na minitorze podczas turnieju pożegnalnego Jerzego Najwera.
Pozostali młodzieżowcy z kadry na sezon 2025 – Paweł Trześniewski, Kamil Winkler i Szymon Tomaszewski – na tę chwilę nie znajdują się w kadrze klubu. Najbliżej powrotu jest Trześniewski, choć przeszkodą mają być kwestie finansowe. Winkler rozważa zakończenie kariery, natomiast Tomaszewski nie wystąpił w żadnych zawodach przez cały sezon, co oznacza wygaśnięcie licencji. jeżeli chce dalej jeździć, musi ponownie zdać egzamin.
W barwach ROW-u licencję zdał również Roch Wujec – stało się to w czerwcu, jednak zawodnik nie pojawił się w żadnych zawodach i nie został choćby potwierdzony do klubu. Nie znalazł się także w nowej kadrze, a jego przyszłość pozostaje niejasna. Warto dodać, iż wcześniej trenował motocross, a na żużel przeniósł się dopiero niedawno.
ROW Rybnik czeka na 2027 rok
Na dziś INNPRO ROW Rybnik ma więc tylko dwóch juniorów. Klub zapowiada jednak, iż to nie koniec ruchów. Do rywalizacji w DMPJ potrzeba przynajmniej czterech zawodników. Na początku przyszłego roku do egzaminu na licencję Ż będzie mógł podejść Piotr Reszka. Pod koniec maja 15 urodziny skończy także Wiktor Klecha, co otworzy mu drogę do jazdy na pięćsetkach i jazdy w zawodach juniorskich.
Najmocniej w Rybniku czekają jednak na maj 2027 roku. Wówczas 15 lat skończy bowiem Franciszek Szczyrba, czyli jedna z perełek polskiego żużla. To właśnie on jest także największą nadzieją ROW-u na lepszą przyszłość, jeżeli chodzi o juniorów. Kibice czekają bowiem na następcę m.in. Kacpra Woryny.
Szymon Tomaszewski, Kacper Tkocz
Piotr Reszka (N), Wiktor Klecha (CZ)












