Kalle Rovanperä powoli kończy swój sezon przerwy od roli pełnoetatowego kierowcy w Rajdowych Mistrzostwach Świata WRC. W przerwie pomiędzy swoimi nielicznymi startami, Fin uczestniczył w wielu innych imprezach i miał okazję spojrzeć na swoje główne zajęcie z innej perspektywy.
24-latek w miniony weekend wziął udział we Fiorio Cup, czyli imprezy organizowanej przez byłego menedżera fabrycznego zespołu Lancii Cesare Fiorio. Rovanperä znalazł tam czas na refleksję nad tym, jak napięty jest harmonogram podczas rund WRC, przez co zawodnicy i członkowie zespołów mają kilka czasu w odpoczynek, a co za tym idzie – również na kontakt z fanami, który dla wielu z nich jest kluczowy.
„Zjadłem obiad w 20 minut, bo jestem przyzwyczajony do takiego tempa z WRC” – powiedział Rovanperä, który był zaskoczony faktem, iż po zakończeniu pętli miał niemal godzinę przerwy na odpoczynek przed powrotem na trasę.
Przeciążenie harmonogramu WRC
Rovanperä podkreśla, iż harmonogramy rajdów w WRC są zbyt intensywne, często zaczynając się o 5 rano i kończąc około 22. Taki styl organizacji zmniejsza szansę na swobodną interakcję kierowców z kibicami. „Kibice chcieliby mieć więcej czasu w kontakt z kierowcami, ale w tej chwili jesteśmy zbyt zmęczeni lub zestresowani, by znaleźć na to czas” – tłumaczy.
Według fińskiego zawodnika jednym z rozwiązań byłoby wprowadzenie bardziej kompaktowych tras oraz ograniczeń czasowych narzuconych przez FIA: „Wiele rajdów wymaga długich sekcji drogowych, które mogłyby być skrócone. Na niektórych rajdach jeden region sponsoruje imprezę, więc musimy przejechać 150 kilometrów tylko po to, by dotrzeć na jeden odcinek specjalny”.
Lepszy balans między rajdem a czasem dla kibiców
Fiński kierowca wierzy, iż wprowadzenie reguł, które ograniczyłyby starty przed 9 rano i kończyły dzień przed 18, pozwoliłoby na lepszą organizację czasu: „Jeśli dni byłyby bardziej skondensowane, moglibyśmy wygospodarować czas na inne rzeczy, w tym kontakt z kibicami. Teraz nie mamy czasu w nic, a choćby nasza praca może na tym ucierpieć”.
Nie tylko Rovanperä zauważa, iż harmonogram rund WRC jest problemem. Już w tym roku przeprowadzono pierwsze próby związane ze skróceniem zarówno czasu potrzebnego na ich rozegranie, jak i przejechanych kilometrów. W przyszłym roku zasady zostaną poluźnione, pozwalając organizatorom na planowanie mobilnej strefy serwisowej, co zlikwiduje konieczność powrotu do bazy rajdu w ciągu dnia.