Cztery Złote Piłki, trzy Złote Buty, cztery tytuły Ligi Mistrzów (w tym trzy z rzędu), dwa mistrzostwa i Puchary Hiszpanii - to część nagród i trofeów, które Cristiano Ronaldo zdobył w koszulce Realu Madryt. Portugalczyk trafił do klubu ze stolicy Hiszpanii latem 2009 roku za 94 miliony z Manchesteru United, co było ówczesnym rekordem transferowym. Ronaldo spędził w Realu dziewięć lat i w tym czasie wygrał wszystko, co możliwe. Został także najlepszym strzelcem w historii "Królewskich", zdobywając aż 450 bramek i notując 131 asyst w 438 meczach.
REKLAMA
Zobacz wideo Roman Kosecki żartuje z Roberta Lewandowskiego: No trudno Robert, trudno
Chociaż Ronaldo został żywą legendą Realu Madryt, to jego odejście z klubu przebiegło w gorzkiej atmosferze. W mediach pojawiały się doniesienia, iż chciał otrzymać podwyżkę, na co nie zgodził się prezes Realu Florentino Perez. To sprawiło, iż latem 2018 roku Ronaldo za 117 milionów trafił do Juventusu.
Cristiano Ronaldo szczerze o czasie spędzonym w Realu Madryt. Pojawił się też temat powrotu
Czas jednak leczy rany i relacje Ronaldo z Realem są o wiele lepsze niż jeszcze ponad 6 lat temu. Jak sam piłkarz wspomina czas spędzony w Madrycie? - Być może to tam byłem najszczęśliwszy pod względem piłkarskim - powiedział w zapowiedzi wywiadu, którego udzielił Edu Aguirre z "El Chiringuito".
- Musimy ci zorganizować powrót na Bernabeu - powiedział Aguirre, który prywatnie jest przyjacielem Ronaldo.
- Może, gdy już zakończę karierę, to coś się wydarzy - odpowiedział piłkarz Al-Nassr, dając do zrozumienia, iż skupia się w tej chwili na najpewniej ostatnich latach, a może i miesiącach zawodowej kariery.
Zobacz też: Flick już zdecydował? Gikiewicz nie ma złudzeń. "Szczęsny będzie nr 2"
Premiera całego wywiadu zaplanowana jest na najbliższy poniedziałek 3 lutego. Ma w nim zostać poruszona m.in. kwestia odejścia Cristiano Ronaldo z Realu Madryt latem 2018 roku, po tym jak "Królewscy" sięgnęli po trzecią wygraną w Lidze Mistrzów z rzędu. Do tego padnie pytanie o to, czy Portugalczyk postrzega Leo Messiego jako swojego "wroga".