Robert Lambert nie jest sobą. Wymowne słowa wicemistrza świata

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Po dziesięciu kolejkach sezonu 2025 PGE Ekstraligi, Robert Lambert jest w trzeciej dziesiątce pod względem średniej biegopunktowej. Wicemistrz świata sam sobie stawia poprzeczkę na znacznie wyższym poziomie. W Grand Prix jest dopiero ósmy, nie udało mu się wjechać do finałów chociażby w Manchesterze. W niedzielnym meczu PRES Toruń ze Stelmet Falubazem, Brytyjczyk miał dobry początek, ale w ostatnim wyścigu przegrał ze słabiutkimi tego dnia Jarosławem Hampelem i Rasmusem Jensenem.

– Rzeczywiście, początek meczu był dobry, później być może nie zareagowaliśmy odpowiednio na zmiany na torze i nie dopasowaliśmy ustawień. Cieszę się jednak z tego, jak weszliśmy w spotkanie. Dobrze wyglądałem na starcie i czułem się komfortowo na motocyklu – powiedział nam Robert Lambert.

Robert Lambert: Jestem rozczarowany

Wicemistrza świata zapytaliśmy o główną przyczynę słabszej dyspozycji w okresie 2025. Zawodnik PRES Toruń nie gryzł się w język.
– Gdybym znał powody, to bym na pewno odpowiedział. Co więcej, gdybym znał przyczynę, to znalazłbym rozwiązanie i nie byłby to żaden problem – podkreślił Brytyjczyk.

– Oczywiście, iż jestem rozczarowany tym, jak wygląda mój sezon. Pozostaję jednak skupiony na zadaniach, które są przede mną. W niedzielę mogłem liczyć na pomoc Ashleya Hollowaya. On daje z siebie 100%, podobnie jak ja i mój team. Zrobimy wszystko, aby wrócić na adekwatną ścieżkę – zapewnił Lambert w rozmowie ze speedwaynews.pl.

27-latek zostanie w klubie z grodu Kopernika przynajmniej do końca sezonu 2026. Motoarena zdążyła pokochać tego zawodnika i wielu traktuje go już jako „swojego”. Brytyjczyk ożenił się z torunianką Julią i wspólnie zamieszkali w Małej Nieszawce. Teraz fani z grodu Kopernika wierzą, iż Lambert szykuje najlepszą formę na decydujące fragmenty kampanii 2025.

Nikogo nie trzeba przekonywać, iż jego powrót na adekwatne tory może być kluczem do sukcesu PRES Grupa Deweloperska Toruń. Takowym byłby awans do wielkiego finału najlepszej ligi świata. Wydaje się, iż problemy sprzętowe rozwiązał już Emil Sajfutdinow, który w starciu z Falubazem zaliczył komplet (12 punktów w czterech startach). Czy już niedługo napiszemy to samo o Lambercie? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.

PRES Grupa Deweloperska Toruń – Robert Lambert
Idź do oryginalnego materiału