Takie informacje w czwartek podał hiszpański dziennik "Mundo Deportivo", który z kolei powołał się na słowa byłego prezesa Greckiej Federacji Piłkarskiej, Takisa Baltakosa. Działacz z Grecji powiedział, iż w następnych wyborach na fotel prezydenta UEFA kontrkandydatami Ceferina mogą być Michel Platini lub Andriej Szewczenko.
REKLAMA
Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii? Kosecki: Henning Berg chyba zobaczył co się tu dzieje i zrezygnował
Szykuje się powrót Platiniego? Został już oczyszczony z zarzutów
Szewczenko jest legendą ukraińskiej i światowej piłki. Karierę zawodnika zakończył w 2012 roku, a w jej trakcie grał w Dynamie Kijów, AC Milan i Chelsea Londyn. W 2004 roku został wyróżniony nagrodą Złotej Piłki. Po zakończeniu gry zaangażował się w życie polityczne kraju, ale pełnił też funkcję selekcjonera reprezentacji Ukrainy, a od 2024 roku zarządza tamtejszym związkiem piłkarskim.
Legendą futbolu bez wątpienia jest także Platini. I to choćby większą, gdyż jako zawodnik aż trzy razy został nagrodzony Złotą Piłką, a z reprezentacją Francji w 1984 roku sięgnął po mistrzostwo Europy. Współcześnie jest jednak kojarzony głównie jako działacz UEFA, który zarządzał organizacją w latach 2007-2015.
Francuz miał też ambicje, by w 2016 roku ubiegać się o stanowisko prezydenta FIFA. Te jednak prędko spaliły na panewce Platiniego skarżono, iż wraz ze współczesnym prezesem FIFA Seppem Blatterem zdefraudowali 1,6 mln dolarów.
Po długiej sądowej walce Platiniemu 25 marca udało się uzyskać uniewinnienie w sprawie, którą media nazwały "FIFA gate". Wyrok jest prawomocny i otwiera Platiniemu drzwi powrotu na piłkarskie salony.
Być może 69-latek będzie chciał uczynić to z przytupem, od razu walcząc o władzę w europejskiej federacji. Przy takim scenariuszu Ceferin, który także nie jest krystalicznie czystą postacią, będzie musiał mieć się na baczności. W końcu jego konkurentem będzie człowiek, który zjadł zęby w piłkarskich gabinetach i wie, w jaki sposób wygrywa się walkę o władzę.