Reprezentant Polski rozchwytywany! Bije się o niego europejska czołówka

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Jakub Kiwior coraz częściej przymierzany jest do wielkiego transferu. Miałoby do niego dojść już w styczniu. O reprezentanta Polski biją się kluby z europejskiej czołówki. Włoskie "Tuttosport" ustaliło, któremu zespołowi w tej chwili najbardziej na nim zależy. Problemem może okazać się jednak cena. Arsenal już wyznaczył kwotę, poniżej której nie zamierza schodzić.
Jakub Kiwior ostatnio coraz częściej pojawiał się na boisku w barwach Arsenalu. Polak zastępował kontuzjowanego Gabriela Magalhaesa, dzięki czemu zagrał w spotkaniach z Manchesterem United (2:0), Fulham (1:1) czy AS Monaco (3:0) w Lidze Mistrzów. W ostatniej kolejce Premier League z Evertonem (0:0) brazylijski stoper wrócił do składu i Kiwior ponownie usiadł na ławce. To wyraźny sygnał, iż w ekipie Mikela Artety nie będzie pierwszym wyborem. Wiele wskazuje na to, iż o regularną grę już niedługo będzie walczył gdzie indziej.

REKLAMA







Zobacz wideo Ślepsk Malow Suwałki zwycięski w meczu z Częstochową. Bartosz Filipiak: Dopisujemy dwa cenne punkty



Włosi ogłaszają ws. Kiwiora. "Z euforią przyjąłby transfer"
Ostatnimi czasy reprezentant Polski łączony był z kilkoma zespołami z europejskiego topu. Chodzi przede wszystkim o włoskie kluby tj. AC Milan, Juventus czy Fiorentina. Do roli faworyta w wyścigu o 24-latka wyrasta jednak Napoli. Trener Antonio Conto poprosił choćby działaczy, aby rozejrzeli się za klasowym stoperem po tym, jak kontuzji doznał Alessandro Buongiorno.


Jak poinformowało włoskie "Tuttosport", na liście potencjalnych kandydatów do transferu znaleźli się Danilo, Bremer i Juan Cabal (wszyscy z Juventusu). Problem w tym, iż dwaj ostatni również są kontuzjowani. W tej sytuacji lepszym wyborem byłby były gracz Spezii. - Inne nazwisko to Kiwior z Arsenalu. Polak pragnie więcej minut i nie pogardziłby powrotem do Włoch. "Kanonierzy" nie zamierzają się go jednak łatwo pozbawiać. Ustalili cenę za stały transfer nie mniejszą niż 25 milionów euro - czytamy.


Wieści te potwierdził portal areanapoli.it, który chwalił takie rozwiązanie. - Ma już doświadczenie w mistrzostwach Włoch, jest obrońcą na bardzo dobrym poziomie, a do tego wciąż młodym. kilka gra w Arsenalu i już w styczniu z euforią przyjąłby transfer do Napoli - podano. Problem ma zaś stanowić forma transferu. Napoli wolałoby go wypożyczyć, na co nie zgadza się Arsenal. Kością niezgody jest także cena. - Negocjacje są złożone, ponieważ Napoli nie chciałoby wydawać w styczniu tak wysokiej kwoty na obrońcę - dodano.
Idź do oryginalnego materiału