Trzecią porażką z rzędu reprezentacja Polski pożegnała się z rozgrywanym w Słowacji Euro U-21. Biało-Czerwoni w pierwszym meczu przegrali 1:2 z Gruzją, w drugim 0:5 z Portugalią, a w trzecim we wtorkowe popołudnie 1:4 z Francją. Tym samym drużyna Adama Majewskiego zakończyła turniej z zerowym dorobkiem punktowym i bilansem bramkowym 2:11.
REKLAMA
Zobacz wideo Żelazny: Probierz był trenerem przeciętnych polskich klubów
Fala komentarzy po kolejnym blamażu reprezentacji Polski U-21
"Eliminacje dla kadry U-21 zakończyły się w październiku. Kończyły się świetnym meczem z Niemcami i bezpośrednim (!) awansem. Jak można to było tak spieprzyć? Jak można było kompletnie nie wziąć pod uwagę tych 8 miesięcy i grać za wszelką cenę tymi, co zasłużyli się eliminacjami?" - pytał Jakub Seweryn ze Sport.pl.
Zobacz też: Kulesza zaskoczy wszystkich?! Tego nazwiska nikt się nie spodziewał
"Reprezentacja U-21 rozpada się na naszych oczach. Zaczęło się od końcówki z Gruzją i to trwa przez kolejne mecze, a PZPN na pewniaka przedłużył przed turniejem kontrakt z selekcjonerem. Przecież ta decyzja z każdą minutą jest coraz bardziej kuriozalna. Tu nie ma nic, na czym można by budować" - pisał Dawid Dobrasz z Meczyki.pl.
"Bramkarze to nam nie pomagają" - skwitował Mateusz Rokuszewski z Canal+ Sport, odnosząc się do postawy Kacpra Trelowskiego, który zmienił w bramce Kacpra Tobiasza.
"Leo Beenhakker pytany o to, dlaczego nie powołuje pewnego skutecznego napastnika ligowego powiedział "to nie jest international level". To weszło do powszechnego użytku. Nie ważne jak dobry jesteś w Ekstraklasie, bo to tylko przedszkole" - komentował Marek Wawrzynowski z "Przeglądu Sportowego" Onet, komentując klip, na którym Mateusza Fornalczyka bez problemu dogonił francuski zawodnik.
"Reprezentacja Polski zremisowała z Francją (drugą połowę). Medal Mistrzostw Europy był w zasięgu" - ironizowano na profilu Kartofliska.pl.
"Kończymy Euro U-21 porażką 1:4 z Francją. Bilans: 0 punktów, 2 gole strzelone, 11 straconych. jeżeli jutro Czesi, albo Rumuni nie zaliczą jakiejś spektakularnej wtopy, to będziemy najgorszą drużyną turnieju..." - zauważył Krzysztof Wilanowski z Radia Zet.
"Kadra wizerunkowo i wynikowo obrzydła wszystkim. Młodzieżówka podtrzymała klimat: bez punktu + wyrównany rekord straconych goli w grupie. A 30 czerwca panowie z PZPN przybiją sobie piątki, poklepią się po plecach, iż wszystko jest okej i zaleją beton na kolejne cztery lata" - podsumował Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.