
Klubowy kolega Mateusza Gamrota, Renato Moicano ma pomysł na następnego przeciwnika dla naszego rodaka. Niewątpliwie byłoby to medialne starcie.
„Gamer” ostatnio odniósł czwartą porażkę w UFC, a zarazem w swojej karierze. W swoim 12. pojedynku a amerykańskiej organizacji był zmuszony uznać wyższość Charlesa Oliveiry, który poddał go w drugiej odsłonie ich pojedynku zakontraktowanego na pięć rund.
Dość abstrakcyjnie to brzmi, ale takie są fakty – Polak ma dwie porażki w swoich trzech ostatnich pojedynkach. Oczywiście przy okazji Dana Hookera decyzja mogła pójść na jego korzyść, a w przypadku walki z Charlesem nie miał za sobą okresu przygotowawczego, natomiast możemy być niemalże pewni, iż jego kolejny rywal nie będzie wyżej notowany od niego samego. Dobrze by się wpasowywał przegrany zbliżającego się pojedynku Beneil Dariush vs. Benoit Saint Denis, natomiast niewykluczone, iż rywalem Matiego finalnie zostanie ktoś spoza TOP 15.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot wprost o walce z Charlesem Oliveirą: Odbiłem się od niego
Ciekawy pomysł ma na to kolega Gamrota, Renato Moicano. W swoim ostatnim materiale na kanale YouTube zasugerował, iż teraz powinno dojść do rywalizacji Polaka z Mauricio Ruffym:
BSD ma już zaplanowaną walkę, Grant Dawson nie jest dostępny. Myślę więc, iż Gamrot powinien zmierzyć się z Ruffym, co zresztą było już proponowane. To byłoby bardzo interesujące zestawienie dla obu stron. Obaj wracają po porażkach. Oliveira pokazał pewne ograniczenia Mateusza w parterze, mimo iż jego zapasy są znakomite. Ruffy także ma luki w defensywie na ziemi. To byłoby więc klasyczne starcie grapplera ze stójkowiczem .
Niewątpliwie walka z widowiskowo walczącym reprezentantem „Fighting Nerds” byłaby pod wieloma względami korzystna dla Mateusza. Warto jednak zwrócić uwagę na to, iż znajduje się on na 15. pozycji w rankingu do 155 funtów UFC. Potencjalna porażka prawdopodobnie usytuowałaby go w okolicy właśnie tego miejsca, natomiast wygrana niczym wielkim by nie zaowocowała, bowiem promowany Ruffy i tak już spadł z konika, przegrywając z francuskim „Bogiem Wojny”.