Wygląda na to, iż Red Bull nie zamierza odpuszczać końcówki sezonu i dopóki jest szansa, będzie walczył o mistrzostwo świata dla Maxa Verstappena.
Max Verstappen jest najlepszym kierowcą w Formule 1 pod względem liczby pole postione w okresie 2025. Od przerwy letniej zdobył on najwięcej punktów spośród wszystkich kierowców Formuły 1.
Punkty zdobyte od przerwy letniej w Formule 1:
Max Verstappen: 86
George Russell: 65
Oscar Piastri: 52
Lando Norris: 39
Kimi Antonelli: 24
Charles Leclerc: 22#F1pl
#Elevenf1
#SingaporeGP
— powrotroberta.pl (@powrotroberta) October 6, 2025
Jak mówi szef zespołu, jest to wynik ciężkiej pracy w ostatnich miesiącach.
“Wszyscy w Milton Keynes pracowali ekstremalnie ciężko w Milton Keynes od pierwszego wyścigu aż do teraz. Nie poddaliśmy się i próbowaliśmy odblokować potencjał samochodu” – mówi Laurent Mekies.
“Nie będzie przekłamaniem twierdzenie, iż postęp w kilku ostatnich tygodniach był dość spektakularny. Uznanie za niego należy się wszystkim w fabryce, którzy nigdy się nie poddali. To również zasługa Maxa, który delikatnie naciskał nas do przodu by rozwijać różne obszary. Wreszcie osiągnęliśmy postęp. Nie ma jednak jednego rozwiązania na wszystko” – dodaje szef Red Bulla.
Mekies przyznaje, iż nie da się wykluczyć, iż już od początku sezonu Red Bull dysponował bardzo konkurencyjnym autem, którego potencjał był ukryty.
“Wygląda na to, iż mamy konkurencyjny pakiet na większości torów, ale trudno powiedzieć, gdzie byśmy byli, gdybyśmy mieli obecne poprawki od początku sezonu. Nie spoglądamy w przeszłość, patrzymy w przyszłość” – dodaje szef Red Bulla.
Ale Red Bull zapowiada, iż to nie koniec nowości w ich aucie przed końcem sezonu.
“Będziemy kontynuować naszą pracę, nie zatrzymujemy się. Będziemy zbroić się wyścig po wyścigu i zobaczymy, co jeszcze uda się osiągnąć” – mówi Mekies.
Na 6 wyścigów przed końcem Max Verstappen ma 63 punkty straty do Oscara Piastri. Holender cieszy się z tego, iż jego zespół potrafił dojść do porozumienia z autem.
“Zawsze przyglądamy się szczegółom. Próbowaliśmy zrozumieć, jakie są nasze słabości. Od kilku wyścigów zdecydowanie poprawiliśmy nasze tempo. Możliwe, iż w Singapurze nie było tak dobrze jak wcześniej, ale wcześniej z wyścigów wracaliśmy zagubieni, nie wiedząc, co się dzieje” – mówi Max.
“Teraz rozumiemy, gdzie możemy się poprawić, co możemy zrobić lepiej. Wszystko działa tak, jak powinno” – dodaje Holender.
Na podstawie: planetf1.com