Recordowa Dziesiątka zapłaci za rekord Polski

1 dzień temu

W niedzielę, 16 marca w Poznaniu odbędzie się 21. edycja Recordowej Dziesiątki. Organizatorzy zawodów przekazali właśnie, iż ufundują nagrodę w wysokości 5 tys. zł dla zawodników, którzy pobiją rekord Polski na 10 km. Na liście startowej imprezy jest już ponad 3 tys. osób.

Najszybsza dycha w Polsce

Trzy lata z rzędu Recordowa Dziesiątka była najszybszym biegiem na 10 kilometrów w kraju. Jak pokazuje nasza analiza, w ubiegłym roku w Poznaniu padło siedem z dziesięciu najlepszych czasów w okresie 2024. Potwierdza to renomę poznańskiego biegu jako miejsca sprzyjającego rekordom.

Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu o wielokrotnym triumfatorze i rekordziście poznańskich zawodów — Krystianie Zalewskim, który w 2023 roku nabiegał najlepszy wynik w historii 28:54. Biegacz z Goleniowa, do którego należy także rekord Polski w półmaratonie (1:01:32), stał się twarzą tego szybkiego biegu.

Swoje najlepsze czasy na trasie Recordowej Dziesiątki osiągali także tacy zawodnicy jak Adam Nowicki, Katarzyna Kowalska, Sabina Jarząbek i Izabela Paszkiewicz. Szczególnie blisko historycznego osiągnięcia była ta ostatnia zawodniczka. W 2022 roku zabrakło jej zaledwie 10 sekund do ustanowienia nowego rekordu Polski.

Szybko w Poznaniu biegają nie tylko zawodnicy elity. W 2024 roku wyniki poniżej 35 minut uzyskało ponad 180 osób, a poniżej 40 minut aż 700 biegaczy.

5 tys. zł za nowy rekord Polski

W tym roku organizatorzy podkręcają emocje i oferując dodatkową nagrodę w wysokości 5 000 zł netto za ustanowienie nowego rekordu Polski, zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn.

Wynoszą one odpowiednio 32:08 (kobiety) i 28:05 (mężczyźni). Autorami są Karolina Nadolska i Leszek Bebło. Szczególnie długą brodę ma męski rekord, bo padł w Essen aż 24 lata temu. Z kobiecego cieszyliśmy się 5 lat temu, a został ustanowiony w Walencji.

Na liście startowej 21. edycji Recordowej Dziesiątki jest już ponad 3 tys. uczestników. Przypomnijmy, iż w ubiegłym roku do mety biegu dotarło 3180 zawodników. Wciąż daleko jest frekwencyjny wynik sprzed pandemii, gdy w 2019 roku impreza zanotowała aż ponad 4,4 tys. finiszerów.

red

fot. Tomasz Szwajkowski

Idź do oryginalnego materiału