Drodzy Kibice! Na początku chciałem Was osobiście przeprosić za to co się stało z naszym Klubem. Sytuacja jest dramatyczna, a ja podjąłem się trudnej misji ratowania naszej ukochanej Stali. Wraz z całą drużyną, pracownikami i sztabem szkoleniowym zwracamy się do Was w tym niezwykle trudnym momencie dla naszej ukochanej drużyny, której historia i tradycja sięga przeszło 78 lat.
To niemal osiem dekad wielkich emocji, triumfów, łez euforii i dumy, jaką zawsze dawała nam “żółto-niebieska” rodzina. Stal Gorzów to znacznie więcej niż sport. To symbol naszej wspólnej pasji, regionalnej tożsamości i walki o najwyższe cele. To klub, który niezmiennie przez pokolenia, jednoczył mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego i całego regionu.
Niestety, dziś stajemy przed ogromnym wyzwaniem. Stal Gorzów znalazła się na skraju finansowej przepaści. Problemy, z którymi w tej chwili się mierzymy, zagrażają dalszemu istnieniu klubu, który przez lata dawał nam wszystkim tak wiele euforii i dumy. Miasto Gorzów Wielkopolskiego oraz lokalne władze robią wszystko, co w ich mocy, aby klub mógł dalej funkcjonować. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak wielką wartością jest sport żużlowy dla naszego regionu. Jednak w tej walce o przyszłość Stali bardzo potrzebujemy wsparcia od Was – od naszej niezawodnej społeczności! To Wy, kibice, byliście i zawsze będziecie najważniejszą częścią tego klubu. Bez Waszego wsparcia, bez Waszej wiary, Stal Gorzów nie byłaby tym, czym jest dzisiaj. Dziś prosimy Was o pomoc, jak nigdy dotąd. Abyśmy wspólnie, jako jedna, wielka żółto-niebieska rodzina, ocalili nasz klub. Każda, choćby najmniejsza wpłata, ma znaczenie. Razem możemy sprawić, iż Stal Gorzów przetrwa ten kryzys i będzie kontynuować piękną tradycję, którą tak kochamy od pokoleń. Wierzymy w Waszą siłę, Waszą miłość do klubu i Waszą solidarność. Pomóżmy wspólnie, aby Stal Gorzów mogła dalej pisać swoją historię – historię zwycięstw i walki na żużlowych torach, ku chwale naszego miasta i regionu. Wejdźcie na platformę zrzutka.pl i wesprzyjcie naszą akcję. Liczy się każda złotówka, każdy gest wsparcia.
Dariusz Wróbel