Rapid Wiedeń – sposób gry i przegląd kadry

kkslech.com 1 tydzień temu

W czwartek, 2 października, o godzinie 18:45 na start fazy ligowej 2025/2026 zespół Lecha Poznań zmierzy się z trochę podobną do siebie drużyną Rapidu Wiedeń, która również marzy o ponownym dotarciu do 1/4 finału Ligi Konferencji. Rapid Wiedeń po zeszłym, nieudanym sezonie na krajowym podwórku wciąż znajduje się w trakcie przebudowy, nowy trener zielono-białych stawia na ofensywę, która latem gwałtownie zaczęła przynosić efekty. Aktualnie Austriacy są jednak w małym dołku zwiększającym nasze szanse na korzystny rezultat.

Kto może zagrać przeciwko Lechowi Poznań w czwartek, 2 października, o godzinie 18:45? Kto w poszczególnych fragmentach meczu może zagrozić Mistrzowi Polski w 1. kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji 2025/2026? Kogo i na jakiej pozycji można się spodziewać przy Bułgarskiej? O tym więcej poniżej.

Bogata historia polsko-austriackich rywalizacji
Pucharowe osiągniecia Rapidu Wiedeń
Lechowe rywalizacje z Austriakami
Droga Rapidu do dwumeczu z Lechem
Przed meczem: Lech – Rapid
Warto wiedzieć: Lech – Rapid (02.10.2025)

SPOSÓB GRANIA

Rapid Wiedeń dochodząc do 1/4 finału Ligi Konferencji 2024/2025 zawalił sezon na krajowym podwórku, zajmując dopiero 5. miejsce awansował do europejskich pucharów wyłącznie dzięki wygraniu barażowego dwumeczu z LASK Linz. Po nim władze Rapidu wzięły się za przebudowę kadry, którą postanowiły wzmocnić głównie w ofensywie sprowadzając łącznie 9 nowych graczy za ponad 10 mln euro (2 piłkarzy zostało wykupionych). Nowy i doświadczony trener Peter Stoger miał latem wystarczająco wiele czasu, by wprowadzić swoje pomysły, które na razie działają. Rapid Wiedeń może nie zawsze zachwycał grą, ale przepychał mecze, w tym te w eliminacjach do Ligi Konferencji z Dundee United (awans po karnych w Szkocji) czy z ETO Gyor (awans po odrobieniu strat u siebie). Od początku sezonu przepychał również spotkania w ramach Pucharu Austrii i Bundesligi, w której mimo tylko punktu w ostatnich 2 kolejkach na razie lideruje. Nasz przeciwnik gra w systemie 1-4-2-3-1 przechodzącym na ustawienie 1-4-3-3 lub zaczyna grę w tym systemie w zależności od składu, jaki desygnuje Peter Stoger. Charakteryzuje go gra krótkimi podaniami, stwarzanie wielu okazji po prostopadłych zagraniach (Rapid w lidze oddaje średnio 14,5 strzału na mecz oraz utrzymuje się przy piłce przez 54% czasu), a także groźne stałe fragmenty gry.

Rapid Wiedeń to zespół, w którym w ofensywie panuje duży ruch. Podstawowy, twardo grający napastnik Claudy Mbuyi nigdy nie jest osamotniony w polu karnym, będący za plecami tego zawodnika rozgrywający pełni tak naprawdę rolę drugiego napastnika, obaj często grają na granicy spalonego otrzymując wiele piłek po ziemi od pomocników lubiący wymieniać podania z klepki. Rapid Wiedeń często atakuje wieloma zawodnikami, identycznie jak Lech Poznań w wielu meczach próbuje przedrzeć się środkiem, a najskuteczniejsi na bokach nie są skrzydłowi schodzący z piłką do środka, tylko boczni defensorzy Bolla (prawa strona) oraz Horn (lewa strona). Rapid Wiedeń od początku tego sezonu z każdym rywalem gra adekwatnie tak samo, ale mecze w europejskich pucharach statystycznie różnią się od spotkań ligowych. W eliminacjach do Ligi Konferencji nasz czwartkowy przeciwnik zwykle dłużej od swoich rywali utrzymywał się przy piłce i stwarzał sobie wiele sytuacji podbramkowych, natomiast w Bundeslidze jego mecze są bardziej wyrównane, były choćby 2 spotkania, w których to ligowi rywale zielono-białych po ostatnim gwizdku sędziego mieli wyższe posiadanie piłki.

Ćwierćfinalistę poprzedniej edycji Ligi Konferencji od lipca charakteryzują groźne stałe fragmenty gry, Rapid ma w swoich szeregach wysokich napastników, których jest więcej niż w Lechu Poznań oraz wysokich stoperów mających ponad 193 cm wzrostu. Właśnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Rapid jednym golem pokonał TSV Hartberg czy strzelił kontaktową bramkę w Szkocji dającą wiedeńczykom nadzieje na awans do fazy play-off Ligi Konferencji 2025/2026. Rapid Wiedeń to na dziś zespół chcący grać piłką, dochodząc z nią na 25-30 metr szuka prostopadłych zagrań do ruchliwych napastników, zawodnicy będący na murawie często zmieniają swoje pozycje, za to w defensywie panuje stabilizacja kadrowa, która głównie w Europie wcale nie przekłada się na skuteczną grę w obronie, w tym przy okazji stałych fragmentów gry. Rapid Wiedeń ma podobne problemy, jak Lech Poznań, czyli ma kłopot z fazami przejściowymi, jest groźny po ofensywnych stałych fragmentach gry, ale gorszy przy okazji obrony np. rzutów rożnych.

MOCNE STRONY

Siłą Rapidu Wiedeń jest lepsza na papierze od nas ofensywa, Peter Stoger ma do swojej dyspozycji więcej napastników i to wysokich, którzy potrafią zrobić użytek z dośrodkowań bocznych obrońców. Po wrzutkach Rapid strzelał już gole w europejskich pucharach przeciwko Decić i Dundee United (2 gole po dośrodkowaniach z prawej strony). Wyróżnić należy ruch ofensywnych piłkarzy tuż za polem karnym, warto zwrócić uwagę na ruchliwość napastnika o nazwisku Claudy Mbuyi, który często gra na styku, potrafi uniknąć pozycji spalonej, właśnie w ten sposób Afrykanin dwoma golami pogrążył ETO Gyor dając wiedeńczykom awans do fazy ligowej. W europejskich pucharach Rapid Wiedeń dotąd nie oddawał piłki rywalom, w Bundeslidze było trochę inaczej. W obu rozgrywkach najgroźniejsze dośrodkowania z gry wykonywali mimo wszystko boczni obrońcy, którzy nie podlegają rotacji, ta drużyna więcej chce jednak grać przez środek, szukać prostopadłych podań m.in. do skrzydłowych schodzących do środka, którzy po tych zejściach tworzą w polu karnym swoich rywali liczebną przewagę. Czysto na papierze Rapid Wiedeń jest trochę lepszy w ofensywie od Lecha Poznań, bo jego trener Peter Stoger ma z przodu większe pole manewru. U nas jest adekwatnie tylko Mikael Ishak, nie ma też dziesiątki w formie, która dawałaby jakość i liczby, dlatego na pozycji ofensywnego pomocnika często musi grać lewy pomocnik Luis Palma. Ponadto nie mamy aż tak wysokich, środkowych obrońców, którzy w powietrzu przy okazji np. rzutów rożnych w ofensywie byliby tak groźni, jak są podstawowi stoperzy Rapidu Wiedeń, czyli Nenad Cvetković oraz Serge-Philippe Raux-Yao.

SŁABE STRONY

Rapid Wiedeń ostatnio zwolnił. Remis 1:1 z ostatnim w tabeli Grazer AK po rzucie karnym w doliczonym czasie gry czy derbowa porażka z Austrią Wiedeń 1:3 obnażyła wiele słabości tej drużyny, które dało się zauważyć już w letnich eliminacjach. Derby Rapid – Austria wyglądały podobnie jak np. mecze Lecha z Cracovią czy z Zagłębiem, a więc my graliśmy w piłkę, optycznie przeważaliśmy, a przeciwnik strzelał gole. Od dawna Rapid Wiedeń nie kontroluje większości meczów, czysto statystycznie obrona tej drużyny nie traci wiele goli, aczkolwiek wyłącznie w Bundeslidze, w europejskich pucharach jest zupełnie inaczej. Aż 4 bramki stracone z Dundee United czy 2 stracone gole z ETO Gyor to nie przypadek. Rapid ma problem w środku pola, gdzie po odejściu Mamadou Sangare panuje dziura, gubią się boczni obrońcy grający za daleko od rywali i popełniający proste błędy w ustawieniu. Przykładowo prawy defensor Bendeguz Bolla to czuły punkt w obronie przeciwnika, regularnie gubi krycie, przegrywa pojedynki 1 na 1, po akcji jego stroną gola na 1:0 zdobył ETO Gyor, wcześniej defensywa Rapidu miała duże problemy przy okazji prostych dośrodkowań wykonywanych przez zawodników Altach (0:0) i Wolfsbergera (Rapid wygrał 1:0). Wiedeńczycy w trwającym sezonie przepchnęli już kilka meczów mimo dużych problemów z boiskową kontrolą, w tym z fazami przejściowymi, stałymi fragmentami gry w defensywie oraz dośrodkowaniami kierowanymi głównie na bocznych obrońców. Gdyby nie szczęśliwy triumf Rapidu Wiedeń nad Dundee United w rzutach karnych, to dziś w ogóle nie byłoby tej analizy. Rapid Wiedeń ma duży potencjał w ofensywie, na papierze po letnich transferach jest nieco lepszy od Mistrza Polski, ale jego 1. miejsce w Bundeslidze 2025/2026 przykrywa wiele mankamentów, które bez trudu da się dostrzec. Nie jest to jeszcze gotowy produkt np. do walki o tytuł Mistrza Austrii.

JAK ZAGRAĆ W POZNANIU?

Lech Poznań gra u siebie, przy Bułgarskiej od lipca poległ aż 5 razy, a ligowy bilans 2-2-2 to nieporozumienie, dlatego mecz z Rapidem Wiedeń jest aż tak istotny dla kibiców chcących w końcu poczuć się jak u siebie na stadionie. Na pewno nie możemy wyjść na ten mecz bez defensywnego pomocnika i myśleć tylko o kreowaniu sytuacji. Wskazany jest pressing stosowany na bocznych pomocnikach oraz na Seidlu, o którym przeczytacie poniżej, gdyż wtedy Mbuyi czy Antiste nie będą aż tak groźni. Dobrze byłoby unikać fauli, po których Rapid miałby rzuty wolne, najlepiej byłoby również, gdyby miał jak najmniej rzutów rożnych, po których przeciwnik miałby wzrostową przewagę. A jak zagrozić wiedeńczykom pod ich bramką? Wskazana jest inteligentna gra m.in. Mikaela Ishaka, skupienie na sobie uwagi i wyciągnięcie do przodu stoperów Cvetkovicia i Raux-Yao, przez co więcej przestrzeni miałby Leo Bengtsson, Taofeek Ismaheel czy Luis Palma. Większego sensu nie ma wrzucanie piłek na środek pola karnego np. spod linii końcowej, ponieważ przy dobrej dyspozycji wymienionych obrońców nie mamy w powietrzu większych szans, musimy szukać więcej prostopadłych zagrań, pojedynków biegowych z tymi olbrzymami i do maksimum wykorzystywać wszystkie szanse, jakie będą po odbiorze piłki przykładowo na naszej połowie. Austria Wiedeń w ostatni weekend pięknie pokazała Lechowi Poznań, jak strzelać gole, w tym jak wypunktować regularnie grającą zbyt wysoko obronę Rapidu. Możemy też spróbować krzyżowych podań od naszych obrońców na bocznych defensorów Austriaków, którzy mają problemy z tego typu zagraniami. Słabe strony Rapid Wiedeń są akurat bardzo dobrze widoczne, głównie europejskie puchary, w tym dwumecz z Dundee United, pierwszy na Węgrzech z ETO Gyor czy niedzielne derby z „Violą” dały mnóstwo ważnego materiału do analizy.

Bogata historia polsko-austriackich rywalizacji
Pucharowe osiągniecia Rapidu Wiedeń
Lechowe rywalizacje z Austriakami
Droga Rapidu do dwumeczu z Lechem
Przed meczem: Lech – Rapid
Warto wiedzieć: Lech – Rapid (02.10.2025)

1. Niklas HEDL (24 lata, bramkarz) – Lecha i Rapid łączy m.in. wychowanek klubu między słupkami, który w tym sezonie nie opuścił ani jednego spotkania. Austriak Niklas Hedl jest trochę niższy od Bartosza Mrozka, ma za sobą debiut w kadrze, 24-latek ostatnio nie jest pewnym punktem Rapidu Wiedeń. Ten sezon jest 4 z rzędu, w którym Hedl pełni rolę podstawowego bramkarza.

77. Bendeguz BOLLA (25 lat, prawy obrońca) – Jedna z gwiazd Rapidu, odpowiednik Joela Pereiry mający podobny styl gry. 30-krotny reprezentant Węgier z przeszłością w Servette Genewa, Grasshoppersie Zurych czy Wolverhampton słynie z niezłego dośrodkowania, po akcjach prawą stroną m.in. zaliczył 2 asysty w dwumeczu z Dundee United. Wykonuje też niektóre stałe fragmenty gry i ma problemy w defensywie, w tym z grą w powietrzu. Wiesz jak gra Joel Pereira? To wiesz, jak może zaprezentować się Bendeguz Bolla.

38. Jannes HORN (28 lat, lewy obrońca) – Jeden z nowych nabytków Rapidu i jeden z nielicznych do linii obrony. Jannes Horn to niemiecki lewy obrońca z przeszłością w Wolfsburg, FC Koeln, FC Nurnberg czy ostatnio w USA. Horn jest lepszy z przodu niż z tyłu, momentami gubi się przy dośrodkowaniach, często gubi krycie, jest zbyt daleko ustawiony od przeciwnika. Niemiec mierzący 186 cm wzrostu dobrze czuje się w pojedynkach 1 na 1, w tym sezonie wygrywa 60% starć.

55. Nenad CVETKOVIĆ (29 lat, środkowy obrońca) – Lider tylnej formacji, którego nie można nazwać ścianą nie do przejścia. Serb to silnie zbudowany, mierzący ponad 190 cm wzrostu wychowanek Crvenej zvezdy Belgrad ściągnięty do Rapidu Wiedeń 2 lata temu z ligi izraelskiej. Mikaelowi Ishakowi będzie z nim trudno, ale podczas obserwacji szło zauważyć mankamenty tego stopera. Nenad Cvetković ryzykuje wysokim rozgrywaniem piłki, nie jest wolny, ma problemy z powrotem do defensywy na czas, dlatego sposobem na Serba mogą być próby wyciągnięcia go z własnej strefy. Na pewno trzeba uważać przy okazji rzutów rożnych, ETO Gyor na Węgrzech miał z nim dużo problemów.

6. Serge-Philippe RAUX-YAO (26 lat, środkowy obrońca) – Blisko dwumetrowy olbrzym pochodzi z Francji, grał w Auxerre, Cercle Brugge a przed przyjściem do Rapidu rok temu występował w Rodez. Z tym olbrzymem trudno jest wygrać pojedynek 1 na 1, liczba wygranych starć wynosząca w tym sezonie aż 75% mówi wszystko. Jaki jest więc sposób na Rauxa-Yao? Wyciągnięcie go ze strefy do przodu i prostopadłe podania, za którymi Francuz nie zdąży.

20. Ange AHOUSSOU (22 lata, środkowy obrońca) – Kolejny prawie dwumetrowy olbrzym. Młodzieżowy reprezentant WKS to sprowadzony zimą stoper, który na razie jest rezerwowym w Rapidzie. Ten lewonożny piłkarz grał w przeszłości m.in. grał w Nice czy Sochaux.

14. Martin NDZIE (22 lata, defensywny pomocnik) – Następny rosły zawodnik z Afryki, tym razem z Kamerunu, który gra na pozycji numer sześć. Martin Ndzie został sprowadzony niedawno z izraelskiego FC Ashdod, otrzymuje już coraz więcej szans, gdyż w składzie Rapidu Wiedeń ma zastąpić sprzedanego w sierpniu do RC Lens innego środkowego pomocnika Mamadou Sangare (odszedł za 8 milionów euro).

8. Lukas GRGIĆ (30 lat, defensywny pomocnik) – Najstarszy piłkarz w kadrze Rapidu Wiedeń. 30-letni lewonożny i środkowy pomocnik to szóstka z przeszłością w LASK Linz czy chorwackim Hajduku Split. Austriak w tym sezonie nie występuje za wiele, jednak może pojawić się na Bułgarskiej z ławki, kiedy Rapid Wiedeń będzie miał korzystny wynik.

18. Mattias SEIDL (24 lat, ofensywny pomocnik) – Jeden z niższych piłkarzy w Rapidzie Wiedeń i owoc pracy skautingu tego klubu. Mattias Seidl to mózg ofensywy ćwierćfinalisty Ligi Konferencji 2024/2025, lider środka pola, podstawowa dziesiątka, a także 8-krotny reprezentant Austrii. Seidl będący kapitanem Rapidu Wiedeń (czasem w tej roli zastępuje go wspomniany Cvetković) dobrze czuje się z piłką przy nodze, lubi dryblować, jest też skuteczny w pressingu.

7. Marco TILIO (24 lata, lewy pomocnik) – Filigranowy reprezentant Australii pod koniec sierpnia został kupiony z Celtiku Glasgow. Tilio gra nisko na nogach, lubi pojedynki 1 na 1, wyróżnia się szukaniem gry, w tym dobrą celnością podań kierowanych do napastników. Trzeba uważać na tego piłkarza po wejściu z ławki. Lewonożny skrzydłowy najprawdopodobniej pojawi się na murawie w drugiej połowie.

15. Nikolaus WURMBRAND (19 lat, skrzydłowy) – Bardzo interesujący, młody 19-letni piłkarz. Wychowanek Rapidu Wiedeń to młodzieżowy reprezentant Austrii obdarzony dobrym dryblingiem, nie unika gry gorszą lewą nogą, gra bardzo efektownie, rzadziej efektywnie. Wurmbrand ostatnio zastępował na lewej pomocy kontuzjowanego Pettera Dahla, który po przyjściu do Rapidu od razu dawał jakość, konkretne liczby, dobrze czuł się w dryblingu, pojedynkach 1 na 1 oraz w grze na małej przestrzeni. Brak Norwega w Poznaniu byłby dla Austriaków dużym osłabieniem, Wurmbrand nie jest na razie tak efektywny, jak jego kontuzjowany kolega z drużyny.

41. Dominik WEIXELBRAUN (22 lata, skrzydłowy) – Nowy zawodnik w ekipie Rapidu Wiedeń, dzieło pracy skautingu, ten skrzydłowy na razie jest rezerwowym wykorzystywanym podczas niewielkich rotacji. Lewonożny piłkarz cechuje się dużą celnością długich podań.

49. Andrija RADULOVIĆ (23 lata, prawy pomocnik) – Czarnogórzec święcący dawniej sukcesy z Crveną zvezdą Belgrad. 23-latek to kolejny lewonożny skrzydłowy, gra na prawej pomocy, latem został wykupiony przez Rapid Wiedeń z Vojvodiny Nowy Sad za ponad milion euro. Ostatnio ten zawodnik kilka pokazywał, miał obniżkę formy, raził brakiem efektywności w polu karnym, słabo zagrał w niedzielnych derbach z Austrią Wiedeń opuszczając boisko w drugiej połowie.

17. Tobias GULLIKSEN (22 lat, ofensywny pomocnik) – Blondwłosy Norweg grający na dziesiątce kosztował latem Rapid Wiedeń prawie 4 mln euro i na razie szuka swojego miejsca. Gulliksen występujący dawniej w Bodo/Glimt w kwietniu tego roku pogrążył Austriaków reprezentując barwy Djurgardenu Sztokholm. To on zdobył 2 gole dla Szwedów w rewanżu, po którym Djurgarden rywalizował w półfinale Ligi Konferencji z Chelsea (jej także strzelił bramkę). Prawonożny zawodnik przybył do Rapidu pod koniec okienka, na razie nie jest kluczową postacią wiedeńczyków.

90. Janis ANTISTE (23 lata, ofensywny pomocnik/napastnik) – 23-latek z ciekawym cv. Francuz grał w Tuluzie, Spezii, Amiens, FC Nurnberg, a teraz jest wypożyczony z Sassuolo. To taki cofnięty napastnik schodzący czasem do prawej flanki, Antiste będący byłym młodzieżowym reprezentantem Francji opuścił w tym sezonie tylko jeden mecz. Wyróżnia się niezłą celnością podań (74% na mecz).

9. Ercan KARA (29 lat, napastnik) – Austriak z Wiednia, który ma tureckie nazwisko i 7 razy zagrał w kadrze Austrii. 29-latek latem został wykupiony z Samsunsporu, co interesujące ten snajper mierzący ponad 190 cm grał już kilka lat temu w Rapidzie, z którego wyleciał później do USA. Jutro Kara może wejść z ławki, trzeba uważać na niego przy okazji rzutów rożnych (schodzi na pierwszy słupek i szuka strzałów głową).

71. Claudy MBUYI (26 lat, napastnik) – Lech nie mógł znaleźć takiego napastnika do rywalizacji z Mikaelem Ishakiem? Claudy Mbuyi robi furorę! Za niecałe pół miliona euro kupiono go z anonimowego austriackiego Sankt Polten, dziś obywatel DRK to najlepszy gracz Rapidu Wiedeń i najlepszy strzelec (6 goli + 3 asysty). Prawonożny napastnik jest bardzo ruchliwy w polu karnym, nie stoi tylko na środku pola karnego, umie zejść do boku, powalczyć o piłkę. W tym sezonie strzelał już gole głową po dośrodkowaniach, zdobywał bramki również po prostopadłych zagraniach. Bez trafień Mbuyi’ego nie byłoby Ligi Konferencji 2025/2026 dla Rapidu Wiedeń, to wychowanek anonimowego francuskiego klubu Laval strzelił 2 gole w rewanżu z ETO Gyor 2:0. Jaki jest minus podstawowego napastnika zielono-białych? Nieskuteczność w polu karnym. Ten piłkarz powinien mieć więcej trafień na swoim koncie.

Chcesz wiedzieć więcej o europejskich pucharach? Zbiór wszystkich pucharowych tekstów KKSLECH.com od sezonu 2025/2026 znajdziesz w dziale -> EUROPA. W tym miejscu -> TUTAJ trwa za to pucharowy kocioł na jesień 2025 aktualizowany 24 godziny na dobę, archiwum pucharowego kotła z lata 2025 jest -> TUTAJ.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału