Raphinha był już wypychany z klubu, szukano dla niego opcji na transfer do Premier League, ale on uparcie chciał zostać i udowodnić, iż pasuje do FC Barcelony. Po przyjściu Hansiego Flicka w miejsce Xaviego sporo się zmieniło i to na lepsze dla Brazylijczyka. Nowy trener sprawił, iż gra na miarę swojego potencjału i możliwości.
REKLAMA
Zobacz wideo Piłkarz Legii zaczął się bić z kibicem na peronie! Rzeźniczak opowiada
Raphinha został wybrany piłkarzem meczu z Realem Mallorca (5:1). W tym momencie jest drugim najlepszym strzelcem FC Barcelony w tym sezonie ligowym, ma 11 goli na koncie. Imponuje formą praktycznie od początku sezonu. Widać to także w Lidze Mistrzów i w meczach reprezentacji Brazylii, gdzie jest jedną z jaśniejszych postaci.
Zdecydowanie po jego grze widać, iż bardzo mu zależy na sukcesie z Barceloną. Dotychczas udało mu się wywalczyć dwa trofea dwa lata temu - mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii.
- Chcę zrobić znacznie więcej dla tego zespołu. Całowanie herbu to sposób na pokazanie tego, co czuję do tego klubu. Kocham ten klub - mówił po meczu z Realem Mallorca.
Do przerwy Barcelona remisowała 1:1 i znów brakowało jej dokładności i skuteczności w ofensywie, momentami wydawała się też zdekoncentrowana. Na drugą połowę wyszła odmieniona.
- Na przerwę zeszliśmy naprawdę wściekli. Mogliśmy strzelić dużo więcej goli, a jedynie remisowaliśmy. Zdawaliśmy sobie sprawę ze znaczenia powrotu do wygrywania. W ostatnich trzech meczach ligowych czegoś nam brakowało - stwierdził.
Zdecydowanie Raphinha jest w życiowej formie. On sam widzi, jak duży progres poczynił pod okiem Hansiego Flicka. - Jestem w swojej najlepszej formie, ale nie chcę się zatrzymywać - powiedział.
Brazylijczyk chwalił także kolegów z zespołu, m.in. Lamine'a Yamala i Frenkiego de Jonga. O młodym Hiszpanie mówił, iż "robi różnicę". - Frenkie zasłużył na gola, nie przestaje pracować, pomaga nam na boisku i poza nim, jest jednym z naszych kapitanów i odczuwamy do niego ogromną sympatię - dodał.
FC Barcelona prowadzi w La Lidze, ma 37 punktów po 16 meczach. W sobotę zagra na wyjeździe z Betisem.