Zapowiadaliśmy, iż redakcyjna załoga Rally and Race Team wypływa na szerokie wody, debiutując w świecie… wyścigów długodystansowych. Nie spodziewaliśmy się jednak, iż już pierwszy start okaże się takim sukcesem! Nasza czteroosobowa delegacja zajęła drugie miejsce w ośmiogodzinnym wyścigu 8h Le Brno w ramach czeskiego cyklu ARC Endurance. Nasze BMW spisało się na medal. Srebrny medal!
Warto nadmienić, iż we wspomniany weekend staliśmy się żywym dowodem na zdolność… bilokacji. Kiedy część zespołu rywalizowała u naszych południowych sąsiadów, trzon Rally and Race Teamu walczył na dolnośląskich odcinkach specjalnych w ramach drugiej rundy MSP Rally Trophy – 2. Rajdu Natury. Redakcyjne Subaru zajęło wysokie, piąte miejsce, a duet Krzysztof Czechak/Bartosz Michalski zapisał na swoje konto pierwsze, cenne punkty!
Słodki smak debiutu
Srebro w barwach Rally and Race Team wywalczyli Norbert Łacheta, Maciej Potoczek, Piotr Tabor oraz Paweł Kępa. Biało-czerwony kwartet uległ jedynie gospodarzom, dysponującym znacznie mocniejszą, pucharową Skodą. Piotr Tabor nie krył euforii z obiecującego debiutu i zapowiada, iż redakcyjne E36 przejdzie modyfikacje, które pozwolą na walkę z czołówką:
„Ten start nazwać można wielką, wyścigową przygodą, która rozpoczęła się na długo przed oficjalnym początkiem rywalizacji. Budowa maszyny, przygotowania, podróż, wypakowanie sprzętu i odprawy sprawiły, iż powoli wczuwaliśmy się w klimat. I przesiąkaliśmy sportową atmosferą. Byliśmy tu pierwszy raz, pojawiły się więc pewne obawy o to, czy samochód to wytrzyma. Gdzieś z tyłu głowy mocno się denerwowaliśmy… Ale BMW parło do przodu, po czterech godzinach było wszystko w porządku, nasze apetyty na mocny wynik wzrastały z każdym pokonanym „kółkiem”. Mieliśmy doskonałe tempo, a ze zjazdami na tankowanie trafialiśmy po prostu w punkt. Oczywiście, pojawiały się drobne kłopoty, odkręcał się nam zacisk, trzeba było wymieniać klocki. ale podobne chochliki przytrafiały się też rywalom.
Przed ostatnią zmianą mieliśmy dwa okrążenia straty do drugiego miejsca. Rozpocząłem pościg. W międzyczasie poddawały się hamulce, obawialiśmy się o stan paliwa w baku. A silnik zaczął przerywać. Koniec końców, udało się. Wywalczyliśmy drugie miejsce! Niby to tylko „amatorska seria”. Ale euforia była tak wielka, jakbyśmy właśnie zdobywali tytuł w WTCC. W najsłabszej maszynie w stawce. Która ostatnie siedem lat spędziła w krzakach! Wiemy, iż stać nas na więcej, musimy jednak wprowadzić kilka poprawek – zniwelować nierówne zużycie opon (geometria), wykorzystać sportowe stabilizatory, wystroić silnik. Naprawdę, wóz nie pojawił się na hamowni, nie wiedzieliśmy więc jaką mocą dysponuje. Niemniej jednak, jesteśmy gotowi na kolejne wyzwania, na walkę bark w bark.. Daty w kalendarzu już zapisane, na początku czerwca wracamy do Czech, tym razem na Most!”.
Walka w długim dystansie
Seria ARC Endurance stanowi przepustkę do świata wyścigów długodystansowych. Turniej skierowany jest zarówno do doświadczonych w boju wyjadaczy, jak i żółtodziobów, którzy stawiają dopiero swoje pierwsze kroki. Drużyny muszą posiadać podstawowe wyposażenie bezpieczeństwa, zaś w najmocniejszych klasach wymaga się już homologowanego, a także ognioodpornego rynsztunku. Naturalnie, wstęp mają wyłącznie maszyny przystosowane do sportu, wyposażone w odpowiednie klatki bezpieczeństwa. Sezon 2023 składać się będzie z czterech rund – dwóch na Brnie (16.04, 15.10) i dwóch na Torze Most (8.06, 6.09). Podział na klasy jest następujący: klasa 1 (łączone kategorie pojazdów do 1600 oraz 2000 cm3), klasa 3 (do 2600 cm3), klasa 4 (do 3600 cm3), klasa 5 (samochody z monokokiem – KTM, Ariel, X-Bow), klasa 6 (powyżej 3600 cm3 i auta stricte homologowane do motorsportu).
Gospodarzem kolejnej rundy sezonu 2023 będzie Tor Most. Zawody zaplanowano już na 8 czerwca. Kolejny wyścig odbędzie się 6 września (również Most) oraz 15 października (Tor Brno). Wszystkie informacje o ARC Endurance znajdziecie na oficjalnej stronie tego cyklu. Po więcej wyścigowych emocji i relacji ze świata endurance zapraszamy na rallyandrace.pl.