Ott Tänak objął prowadzenie w Rajdzie Portugalii po emocjonującej porannej pętli, ale jego przewaga nad zespołowym kolegą Adrienem Fourmaux wynosi zaledwie 0,2 sekundy. Obaj kierowcy Hyundaia podzielili się zwycięstwami na czterech szutrowych odcinkach rozegranych na południe od Porto.
Estończyk był najszybszy na próbach Mortágua i Lousã, przejmując prowadzenie po czwartkowym superoesie Figueira da Foz, który wygrał Elfyn Evans. W drugiej części pętli górą był jednak Fourmaux – dzięki trafionemu doborowi miękkich opon na wilgotne odcinki Goís i Arganil udało mu się zniwelować stratę.
„Założyliśmy twarde opony na ostatni odcinek i to zdecydowanie nie była dobra decyzja. Było ślisko i mocno walczyliśmy z autem” – przyznał Tänak, który zbliża się do swojego 400. oesowego zwycięstwa w WRC.
Na prowizorycznym podium znalazł się Sébastien Ogier (Toyota), tracąc 7,2 sekundy do Fourmaux. Francuz narzekał na zbyt miękkie ustawienie zawieszenia w porannych warunkach, co kosztowało go cenne sekundy na pierwszych dwóch próbach.
Tuż za Ogierem plasuje się Takamoto Katsuta (+ 0,7 sekundy), który utrzymał równe tempo i uzyskał dwa czasy w czołowej trójce. Piąty jest Kalle Rovanperä, tracący do Japończyka pięć sekund.
Elfyn Evans, który jako lider mistrzostw otwierał trasę, zakończył pętlę na szóstej pozycji. Walijczyk stracił 8,6 sekundy do Rovanpery, płacąc za rolę „czyściciela” na piaszczystych drogach.
Thierry Neuville po błędzie na OS2 – zahaczeniu tylnego koła o skarpę – spadł na siódme miejsce (+ 4,1 sekundy do Evansa). Na szczęście dla Belga obyło się bez większych uszkodzeń.
Ósmy jest Sami Pajari, a pierwszą dziesiątkę uzupełniają zawodnicy M-Sport Forda – Josh McErlean i Grégoire Munster. Mārtiņš Sesks stracił kilka minut po wymianie koła na OS2 i wypadł z czołówki.
Kajetan Kajetanowicz plasuje się tuż za pierwszą dziesiątką w kategorii WRC2.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.
