Rajd Chile 2025: Ostatni przystanek w Ameryce Południowej

rallyandrace.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Rajd Chile 2025: Ostatni przystanek w Ameryce Południowej


Rajdowe Mistrzostwa Świata przenoszą się z Paragwaju do sąsiedniego Chile, gdzie w dniach 11-14 września rozegrana zostanie 11. runda sezonu 2025. Baza Rajdu Chile znajduje się w mieście Concepción, a zawodników czeka 16 odcinków specjalnych o łącznej długości 306,76 km. To dopiero czwarta wizyta WRC w Chile, ale impreza zdążyła już wyrobić sobie opinię jednego z najbardziej wymagających rajdów w kalendarzu.

Na liście zgłoszeń znalazło się 49 załóg. Elfyn Evans przystąpi do rywalizacji jako lider klasyfikacji generalnej kierowców z przewagą dziewięciu punktów nad Kalle Rovanperą. To właśnie Fin triumfował w Chile przed rokiem i będzie bronił zwycięstwa. Trzeci w punktacji Sébastien Ogier przyjeżdża z kolei rozpędzony po zwycięstwie w Paragwaju. Do tego grona należy dodać Otta Tänaka – dwukrotnego zwycięzcę Rajdu Chile, który tym razem będzie próbował dokonać historycznego wyczynu, czyli wygrać ten rajd trzema różnymi samochodami i trzema różnymi producentami.

Rajd Chile może być miejscem przetasowań w czołówce klasyfikacji generalnej – całą wspomnianą czwórkę dzieli tylko 18 punktów, przy 35 możliwych do zdobycia przez weekend.

Dodatkowym kolorytem będzie start lokalnego bohatera – Alberto Hellera, który zasiądzie za kierownicą Forda Pumy Rally1. Łącznie w najwyższej kategorii zobaczymy 11 samochodów.

Polacy znów w akcji

Szczególnym punktem polskiego zainteresowania będzie start Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka w Toyocie GR Yaris Rally2. Załoga ORLEN Rally Team zmierzy się z 18 innymi duetami w WRC2, gdzie na liście są m.in. Oliver Solberg, Yohan Rossel, Gus Greensmith czy Emil Lindholm. Priorytetem będzie jednak walka o powrót na podium klasyfikacji WRC2 Challenger, gdzie tracą dziewięć punktów do trzeciego miejsca.

Dla Kajetanowicza start w Chile to kontynuacja kampanii w Ameryce Południowej – dwa tygodnie temu rywalizował w Paragwaju. Polacy znani są z regularnej i konsekwentnej jazdy, co w warunkach specyficznych dla regionu Biobío może być ogromnym atutem. Szutrowe nawierzchnie w Chile są twarde i bardzo szorstkie, co oznacza, iż zarządzanie oponami będzie kluczowe. Do tego dochodzi ryzyko gęstej mgły i wilgotnych odcinków w lasach, które potrafią całkowicie zmienić charakter rywalizacji.

Historia i lokalny akcent

Rajd Chile zadebiutował jako kandydat do kalendarza WRC w 2018 roku, a już rok później został pełnoprawną rundą mistrzostw. Wtedy triumfował Ott Tänak w Toyocie, a w pamięci kibiców zapisała się również groźna kraksa Thierry’ego Neuville’a. Po kilku latach przerwy spowodowanej pandemią, impreza wróciła w 2023 roku, znów padła łupem Tänaka, ale już w barwach M-Sportu. W ubiegłym roku triumfował Rovanperä, co przerwało dominację Estończyka.

Dla miejscowych kibiców dużym wydarzeniem jest start aż 14 chilijskich kierowców, w tym braci Hellera i klanu Rosselotów. Jak dotąd żadna chilijska załoga nie zdołała jednak wywalczyć miejsca w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej WRC. Najbliżej tego był w 2024 roku Emilio Rosselot, który finiszował na 11. pozycji.

Kluczowe odcinki i harmonogram

Rywalizacja rozpocznie się w czwartek 11 września od odcinka testowego w pobliżu Concepción, a już następnego dnia kierowcy zmierzą się z klasycznymi oesami takimi jak Pulperia, Rere i San Rosendo. W sobotę na zawodników czeka najdłuższy dzień rajdu – blisko 140 km odcinków, w tym najdłuższy i najbardziej wymagający María Las Cruces (28,31 km). To właśnie tam w poprzednich latach decydowały się losy rywalizacji, a zniszczone opony czy kłęby mgły potrafiły dramatycznie zmienić układ sił.

Finał w niedzielę będzie krótszy, ale równie emocjonujący – załogi dwukrotnie pokonają oes Laraquete (18,62 km) oraz widowiskowy Power Stage BioBío (8,78 km), który może jeszcze odwrócić losy punktacji mistrzostw.

Stawka większa niż punkty

Dla Evansa, Rovanpery i Tänaka rajd w Chile to kolejny etap w walce o tytuł mistrza świata kierowców. Dla Olivera Solberga – szansa na przypieczętowanie mistrzostwa w WRC2. A dla Polaków – kolejna okazja, by pokazać się z mocnej strony na wymagających odcinkach Ameryki Południowej.

Rajd Chile to wyjątkowe połączenie pięknych krajobrazów i brutalnych wyzwań technicznych. To miejsce, gdzie o zwycięstwie decyduje nie tylko szybkość, ale także odporność samochodu, rozsądek kierowcy i umiejętność dostosowania się do zmieniających się warunków. Wszystko wskazuje na to, iż 11. runda WRC 2025 ponownie dostarczy widowiska, które zapisze się w historii mistrzostw.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.

Idź do oryginalnego materiału