PZPN reaguje ws. Stadionu Narodowego. Wachowski powtarzał jedno

1 dzień temu
Zdjęcie: Screen z https://www.youtube.com/watch?v=3c7FRq__i9c


- Na dzisiaj te negocjacje jeszcze trwają. (...) Rozmawiamy i czekamy na jak najlepszą dla związku ofertę - podkreślał Łukasz Wachowski na specjalnym briefingu PZPN. W ten sposób odniósł się do tego, gdzie kadra będzie rozgrywać najbliższe mecze. Nie tak dawno gruchnęła wiadomość, iż nie będzie to Stadion Narodowy. Działacz podkreślił, iż sprawa nie jest przesądzona. - Liczmy na zrozumienie Stadionu, iż podwyższanie tych cen w nieskończoność, nie może spotkać się z naszą aprobatą - zaznaczył.
W poniedziałek polskim środowiskiem piłkarskim wstrząsnęła informacja o rzekomej wyprowadzce reprezentacji Polski ze Stadionu Narodowego. Teraz kadra ma grać na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Powód? Portal Meczyki.pl donosił, iż to brak porozumienia między PZPN a operatorem obiektu, czyli PL.2012+, co do stawek za wynajem. Sprawa miała być już przesądzona, choć dziś dowiedzieliśmy się, iż rozmowy jeszcze trwają.


REKLAMA


Zobacz wideo "To jest bandytyzm. Przerażające". Dosadne opinie o zachowaniu Podolskiego


W poniedziałek wieczorem miało dojść do spotkania Sławomira Nitrasa i Donalda Tuska, którzy skłaniają się ku pozostaniu drużyny narodowej w Warszawie. "Prezes Kulesza i władze Stadionu Narodowego mają ponownie usiąść do rozmów, a umowa z chorzowskim stadionem na razie trafi do szuflady. (...) Według naszych informacji powrót do rozmów z PL 2012+ zostanie ogłoszony jeszcze we wtorek. Tego dnia o godz. 17 z dziennikarzami spotka się sekretarz PZPN Łukasz Wachowski" - informował Kacper Sosnowski ze Sport.pl.
Łukasz Wachowski mówi o negocjacjach ws. stadionu dla reprezentacji Polski
I faktycznie do wspomnianego briefingu doszło. Głównym tematem, rzecz jasna, była dalsza przygoda kadry ze Stadionem Narodowym. Czy będzie ona kontynuowana? Gdzie będzie grała Polska? Co na ten temat miał do powiedzenia sam sekretarz PZPN?


- Na dzisiaj te negocjacje jeszcze trwają. Ostatnio co do zasady kadra grała wszystkie mecze na Stadionie Narodowym, więc chcieliśmy wyjść do kibiców w Polsce. Mieliśmy sygnały od wielu środowisk, więc podjęliśmy decyzję, iż nie ograniczymy się tylko do ofertowania jednego obiektu - podkreślał. Na jakich obiektach będzie grała kadra? Które stadiony są brane pod uwagę?
- To Warszawa i Chorzów. Te negocjacje trwają. Nie chodzi, by wywołać niezdrową konkurencję między podmiotami. (...) Rozmawiamy i czekamy na jak najlepszą dla związku ofertę. (...) Teraz rozmawiamy już stricte biznesowo - kontynuował.


- Mamy świadomość, iż jesteśmy już na ostatniej prostej, jeżeli chodzi o czas, bo powinniśmy poinformować naszych przeciwników [gdzie zagrają, przyp. red.]. To perspektywa kilku dni, kiedy to się wyjaśni - dodawał. Kiedy odbędą się rozmowy ze stadionami? - W tym tygodniu jesteśmy na Śląsku i będziemy rozmawiać z włodarzami. Też jestem umówiony ze Stadionem Narodowym w najbliższych dniach. Więc spokojnie, to kwestia kilku dni - mówił sekretarz.
Wachowski opowiedział też nieco więcej o negocjacjach. - Nie chce zdradzać szczegółów biznesowych, bo jeden i drugi stadion to sobie zastrzegł - zaczął. Podkreślał jednak, iż te dane, kwoty, jakie PZPN płacił warszawskiemu obiektowi, mimo wszystko wypłynęły, dlatego też przedstawił jasne stanowisko PZPN w sprawie. Powtarzał w kółko jedno.
Wachowski mówi wprost. "Podwyżki na przestrzeni półtora roku o sto kilkadziesiąt procent nie są dobre"
- Widać z tych danych jasno, iż te kwoty nie stały w miejscu. Zaproponowane nam ceny na te dwa najbliższe spotkania rosły jeszcze bardziej, a potencjał sprzedażowy na te spotkania jest w jakimś stopniu specyficzny i to może być impreza, nie tak jak się mówiło, iż te imprezy są tak dochodowe, iż PZPN może zapłacić każdą kwotę. Tak nie jest - podkreślił.
- Liczmy na zrozumienie Stadionu, iż podwyższanie tych cen w nieskończoność, nie może spotkać się z naszą aprobatą. Musimy szukać rozwiązań, które będą dla nas kosztowo korzystne. Nie chcemy podwyższać cen biletów, one są stabilne od kilku ładnych lat i chcemy ten trend utrzymać. Podwyżki na przestrzeni półtora roku o sto kilkadziesiąt procent nie są dobre. To nie jest łatwa sytuacja biznesowa dla nas - ocenił.


Czy brany pod uwagę pozostało jakiś obiekt poza Stadionem Narodowym i Stadionem Śląskim? - Sytuacja jest dość skomplikowana. W przyszłym roku zagramy sześć meczów u siebie. Na pewno jednego meczu nie może być w Warszawie, bo stadion jest zajęty. Gdańsk jest domem reprezentacji kobiet i to pewne ograniczenie. We Wrocławiu mamy finał LKE. Mamy jeszcze Poznań. Zakładaliśmy scenariusz, iż zostanie wybrany stadion, który przyjmie więcej meczów el. MŚ. (...) Zakładam, iż to mogą być trzy stadiony w tym roku - zakończył.


Stadion Narodowy jest nierozerwalnie związany z kadrą, która od Euro 2012 rozegrała tam niemal wszystkie mecze eliminacji MŚ i ME - wyjątkami były spotkania z Mołdawią (el. MŚ 2014, Wrocław) i Andorą (el. MŚ 2022, stadion Legii Warszawa). Poza tym reprezentacja zaliczyła tam wspaniałą serię bez porażki - nie przegrała żadnego z 21 starć na przestrzeni siedmiu lat. Zaczęło się w 2014 od pamiętnego spotkania z Niemcami (2:0) w el. Euro 2016, a skończyło w 2021 na porażce 1:2 z Węgrami w el. MŚ 2022.
Idź do oryginalnego materiału