PZPN reaguje na skandal po meczu z Finlandią. "Wymuszone"

5 godzin temu
W piątek Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił Jana Urbana nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. W trakcie konferencji prasowej pojawił się temat zachowania piłkarzy po meczu z Finlandią w Helsinkach, gdy ci nie wyszli do dziennikarzy do strefy mieszanej. Temat został już ostatecznie wyjaśniony przez rzecznika reprezentacji Polski.
11 czerwca br. reprezentacja Polski przegrała 1:2 z Finlandią w Helsinkach, co znacznie pogorszyło sytuację Biało-Czerwonych w grupie eliminacyjnej mistrzostw świata 2026. Dzień później Michał Probierz podał się do dymisji i przestał pełnić funkcję selekcjonera Polaków. Po ponad miesiącu poszukiwań przez Cezarego Kuleszę następcą Probierza został Jan Urban. We wrześniu czekają nas dwa najważniejsze mecze w kontekście potencjalnego awansu, przeciwko Holandii (04.09) i Finlandii (07.09). Niewykluczone, iż między Polską a Finlandią potoczy się walka o miejsce w barażach.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o Lewandowskim: Robert nie musisz się już chwalić, nie rób tego!


Czytaj także:


Konferencja nowego selekcjonera, a kadrowicza zrównali z ziemią. "Żałosne"


Dlatego piłkarze nie wyszli do mediów po meczu z Finlandią. Temat powrócił
Przy okazji porażki Polaków z Finlandią doszło do sytuacji, która obruszyła dziennikarzy, ekspertów i opinię publiczną. Chodzi o fakt, iż piłkarze nie pojawili się w strefie mieszanej, by porozmawiać z mediami i wytłumaczyć powody porażki. "To są liderzy, którzy mają brać na klatę reprezentację Polski", "piłkarze nie mają ochoty, by za pośrednictwem mediów przekazać dziś swoich refleksji na temat meczu z Finlandią" - pisali dziennikarze na portalu X.
Z czego to wynikało? Ten temat wrócił podczas konferencji prasowej ogłaszającej zatrudnienie Jana Urbana. gwałtownie on został wyjaśniony przez Emila Kopańskiego, rzecznika reprezentacji. - Ze względu na to, iż w meczu mieliśmy wymuszoną przerwę sprawami medycznymi, konferencja prasowa musiała się odbyć i mieliśmy niedługo odlot, więc nie byliśmy w stanie zdążyć. Za to przepraszamy, iż piłkarze nie wyszli do dziennikarzy - przekazał Kopański.


Czytaj także:


Nagrali to! Tak Szczęsny potraktował nowego bramkarza FC Barcelony


Mecz Polski z Finlandią został przerwany na kilkanaście minut przed końcem w związku z interwencją medyczną na trybunach. Jeden z kibiców miał atak padaczki i potem został przetransportowany do szpitala. Reanimacja trwała około pół godziny. Niestety później policja poinformowała, iż kibic zmarł. -Trudno wyrazić słowami uczucia, które towarzyszą nam w takich chwilach. Wiadomość jest druzgocąca - ogłosił Jacob Friis, trener reprezentacji Finlandii.
Zobacz też: Cristiano Ronaldo prosi o transfer za 100 mln euro. "Chce, by mu podawał"


To Bednarek powiedział po meczu z Finlandią. "Jesteśmy podzieleni jako Polacy"
Po meczu z Finlandią odbyły się tylko dwa wywiady pomeczowe. Szerokim echem odbiły się wypowiedzi Jana Bednarka.
- Jedyne, co mi teraz przychodzi, to wydaje mi się, iż zostaliśmy spolaryzowani jako społeczeństwo. Podzieleni. Jesteśmy w złym momencie jako Polacy. Tak naprawdę my gramy tylko i aż w piłkę nożną i najważniejszą rzeczą jest dla nas reprezentować kraj. Największą dumą dla niego. Wydaje mi się, iż wiele rzeczy zaszło za daleko i to musi być jakiś reset. Musimy zresetować nasz tok myślenia. Uważam, iż jesteśmy zbyt pięknym krajem, zbyt pięknym narodem, mamy zbyt wspaniałych kibiców - przekazał Bednarek.
Idź do oryginalnego materiału