Przyrowski wygrał dwa wyścigi i został liderem klasyfikacji generalnej E4 Spanish Winter Championship

14 godzin temu



Za nami pierwsza runda E4 Spanish Winter Championship na torze Jerez, w której to Jan Przyrowski pokazał się ze świetnej strony. Protegowany Akademii Motorsportu ORLEN wygrał dwa wyścigi, był piąty w sprincie i ustanowił najszybszy czas okrążenia. Bardzo mocne otwarcie sezonu 2025 sprawiło, iż Polak został niekwestionowanym liderem klasyfikacji generalnej.

Jan Przyrowski zdominował rywalizację w Jerez

Już od początku wyścigowego weekendu na torze Jerez 16-latek pokazywał świetne tempo. W piątkowych treningach zajmował odpowiednio pierwsze i czwarte miejsce. Następnie w sobotę Jan Przyrowski zdominował pierwszą sesję kwalifikacyjną, pokonując o blisko 0,4 sekundy 2. Thomasa Strauvena.

W wyścigu protegowany Akademii Motorsportu ORLEN nie dał szans swoim rywalom, wśród których byli też juniorzy z Red Bull Junior Team tj. Christopher El Feghali. Podczas zawodów nr 1 dużo się działo, zwłaszcza w środku stawki. Jednakże choćby częste wyjazdy samochodu bezpieczeństwa i restarty nie przeszkodziły kierowcy z Rossoszycy w odniesieniu pierwszego triumfu w kategorii F4.

Niedługo po pierwszych zmaganiach nadszedł czas na sprint. Wówczas obowiązywała odwrócona kolejność dla czołowej dziesiątki. Niestety za nieznaczne naruszenie zasad przy jednym z restartów, sędziowie ukarali 16-latka przesunięciem o 3 pozycje, przez co ruszał z 13. pola. Jan Przyrowski był bardzo zmotywowany, aby ukończyć zawody jak najwyżej. Po tym, jak jego główni rywale Thomas Strauven i Christopher El Feghali wyeliminowali się z walki o punkty, Polak podszedł spokojnie do przebijania się. Mimo to dość gwałtownie awansował na 8. lokatę, a potem niemalże co okrążenie wyprzedzał kolejnych rywali. Dzięki temu zakończył zawody na 5. pozycji.

Świetna sobota w E4 Spanish Winter Championship sprawiła, iż w niedzielę pozytywnie nakręcony Jan Przyrowski sięgnął już po pełną pulę punktów. Najpierw za pole position w drugich kwalifikacjach dopisał sobie 2 “oczka”, a następnie w wyścigu dorzucił 26 punktów. 16-latek z Rossoszycy wygrał swój drugi wyścig i dodatkowo ustanowił najlepszy czas okrążenia. To tylko sprawiło, iż w zdecydowany sposób objął prowadzenie w zimowych mistrzostwach.

Polski kierowca zachwycony po świetnym początku sezonu 2025

Jan Przyrowski, reprezentujący Griffin Core by Campos, pokazał, iż w motorsporcie ważne są ciężka praca, wytrwałość, pasja oraz wsparcie bliskiego otoczenia. Świetne otwarcie drugiego sezonu w kategorii F4 dodatkowo pozytywnie nastraja przed kolejnymi zawodami.

– Nie mogłem lepiej wyobrazić sobie startu sezonu 2025. Dwa razy zdobyłem pole position i wygrałem dwa wyścigi! Jeszcze pomiędzy, w sprincie, w którym startowałem z 13. pozycji, przebiłem się na piąte miejsce. Już na początku weekendu w Jerez czułem, iż mam tempo i wraz z Griffin Core by Campos możemy walczyć o zwycięstwa. Cieszę się, iż to się udało! Długo na to czekaliśmy! – podkreślił Jan Przyrowski.

– W Portimao liczę na kontynuację walki o pole position i zwycięstwa, które są niezwykle ważne pod kątem utrzymania prowadzenia w klasyfikacji generalnej E4 Spanish Winter Championship. Trzymajcie za mnie kciuki! Korzystając z okazji, chciałbym podziękować swojej rodzinie, przyjaciołom, kibicom oraz moim partnerom, firmom ORLEN, Geothermal Solutions i Repiński Transport i Spedycja, za wspieranie mnie – podkreślił protegowany Akademii Motorsportu ORLEN.

Jan Przyrowski liderem klasyfikacji generalnej

Polski kierowca zajmuje 1. miejsce w klasyfikacji generalnej E4 Spanish Winter Championship z dorobkiem 63 punktów. Jego przewaga nad drugim Rene Lammersem wynosi 23 “oczka”. Trzeci Vivek Kanthan traci już do Jana Przyrowskiego aż 36 punktów.

Kiedy kolejne wyścigi z udziałem Polaka?

Już za niespełna dwa tygodnie, w dniach 21-23 lutego, odbędzie się druga runda E4 Spanish Winter Championship. Zawodnicy i zespoły przeniosą się tym razem do portugalskiego Portimao na tor Algarve. Jan Przyrowski i Griffin Core by Campos zrobią, co w ich mocy, aby drugi weekend zimowej serii był nie tylko równie udany, ale i jeszcze lepszy niż ten w Jerez.

Źródło: Informacja prasowa



Idź do oryginalnego materiału