Jeszcze kilka lat temu snuto wizje stworzenia w Świętym Wojciechu Narodowego Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji, którego główną atrakcją miał być tor wyścigowy przystosowany do organizacji zawodów Formuły 1.
Historia niespełnionej inwestycji – dlaczego tor F1 nigdy nie powstał?
Jak informuje portal trojmiasto.pl ambitne plany jednak upadły, a w ich miejsce pojawiła się koncepcja budowy nowego cmentarza komunalnego. jeżeli inwestycja dojdzie do skutku, powstanie jedna z największych nekropolii w Gdańsku. Na początku XXI wieku Gdańsk miał wielkie aspiracje inwestycyjne, mimo iż Polska nie była jeszcze członkiem Unii Europejskiej, a bezrobocie przekraczało 18%. Projekt budowy kompleksu motoryzacyjnego w Świętym Wojciechu zyskał wsparcie lokalnych władz, a jego głównym orędownikiem był Mirosław Zdanowicz, radny miasta w latach 2002-2018. Po jego rezygnacji, spowodowanej nieprawidłowościami w gospodarowaniu gruntami miejskimi, losy projektu zaczęły się komplikować.
W 2007 roku zarezerwowano grunt pod inwestycję i opracowano wstępne koncepcje przestrzenne, jednak zabrakło kluczowych analiz ekonomicznych. Nigdy nie ogłoszono konkursu na prywatnego partnera projektu, a normy hałasowe ostatecznie przekreśliły możliwości realizacji toru wyścigowego. Obawy mieszkańców Południa Gdańska, Pruszcza Gdańskiego i okolic sprawiły, iż projekt został całkowicie zarzucony.
W 2016 roku pojawiły się jeszcze informacje, iż znaleziono inwestora na budowę tego obiektu. Miała nim być Bałtycka Grupa Inwestycyjna. Ostatecznie sprawa prawdopodobnie nie ruszyła choćby o krok do przodu. W 2020 roku Andrzej Duda przy okazji kampanii wyborczej powiedział: Węgrzy mają swój Hungaroring. Byłbym za tym, aby rozpocząć dyskusję, by Polska też miała taki swój tor. – powiedział Andrzej Duda cytowany przez Łukasza Kuczere. Niestety przez ostatnie 5 lat taka dyskusja choćby nie została podjęta. W drugiej połowie lat 70 podjęto działania, które miały na celu sprowadzenie F1 do Polski. Jednak władze państwowe PRL odmówiły dalszego wsparcia dla tego projektu i starania spełzły na niczym.
fot. v10.plCmentarz w miejscu toru – jakie są plany miasta?
Wspomniane grunty przez cały czas należą do miasta, ale zamiast toru wyścigowego planuje się tam budowę cmentarza komunalnego. Nowa nekropolia zajmie prawdopodobnie około połowy terenu przeznaczonego pierwotnie na centrum sportów motorowych. Zachodnia część obszaru będzie przez cały czas przeznaczona na tor motocrossowy, a w przyszłości może powstać tam pełnowymiarowy stadion żużlowy, szczególnie w przypadku likwidacji istniejącego obiektu przy ul. Zawodników.
– Teren pod funkcję toru motocrossowego jest zarezerwowany w obowiązującym planie miejscowym z 2024 r. – potwierdza Magda Zaborowska z Zespołu Komunikacji Społecznej Biura Rozwoju Gdańska dla trojmiasto.pl
Podczas prac nad planem nowego stadionu żużlowego w 2020 roku toczyły się już wewnętrzne dyskusje dotyczące lokalizacji cmentarza komunalnego. Wyniki analizy przestrzennej przeprowadzonej w 2023 roku wykazały brak możliwości powiększenia istniejących cmentarzy, co zmusiło władze miasta do poszukiwania nowej przestrzeni na potrzeby pochówkowe.
fot. cyrkf1.plŹródło: trojmiasto.pl
