W sezonie 2025 zobaczymy w stawce aż sześciu kierowców, którzy stają przed szansą przejechania swojego pierwszego pełnego sezonu w F1. Jakie szanse mają w nowym środowisku? Kim są i co do tej pory osiągnęli? Oto krótki przewodnik po debiutantach sezonu 2025. W ostatnim artykule tego cyklu poznamy nowego kierowcę Alpine – Jacka Doohana.
Antonelli czy Lawson będą mierzyć się w nadchodzącym sezonie z ogromną presją. Zdaje się jednak, iż nikt nie martwi się w tym momencie o swój fotel tak bardzo, jak Jack Doohan. Choć Australijczyk od jakiegoś czasu pojawiał się za kulisami F1, to na swój debiut musiał się trochę naczekać. A gdy w końcu otrzymał upragnioną szansę, nad jego losem zawisły ciemne chmury w postaci Flavio Briatore i Franco Colapinto…
Syn mistrza
Nazwisko Doohan jest doskonale znane w motorsporcie, ale raczej w tej jego części, w której jeździ się na dwóch kółkach. Ojciec Jacka, Michael, to bowiem legenda motocyklowych mistrzostw świata. W latach 90. Australijczyk dominował w najwyższej klasie wyścigowej, pobił wiele rekordów i – co najważniejsze – zgarnął pięć tytułów mistrzowskich.
Gdy na twój fotel czyha Colapinto…
Przygoda Jacka Doohana z F1 od początku jest dość… wyboista, a wszystko za sprawą Franco Colapinto. Argentyńczyk, który zastąpił w połowie sezonu Logana Sargeanta w Williamsie, zrobił na padoku duże wrażenie. I choć niektórzy – jak Red Bull – nieco zwątpili w jego talent po serii kraks w końcówce sezonu, to są i tacy, którzy widzą w nim gigantyczny potencjał. Do tych „ktosiów” należy Flavio Briatore, który pociąga teraz za sznurki w Alpine.
Według plotek Włoch czeka tylko na to, by Doohanowi powinęła się noga. Australijczyk ma mieć bowiem kontrakt nie na cały rok 2025, ale na kilka pierwszych wyścigów z opcją przedłużenia. jeżeli zatem nie spełni pokładanych w nim nadziei, już po 5/6 weekendach może pożegnać się z bolidem francuskiego zespołu, a Briatore będzie mógł awansować swojego kierowcę rezerwowego. Tak się bowiem składa, iż od stycznia tę funkcję pełni Colapinto, którego Alpine wykupiło z Williamsa i z którym podpisało kontrakt na aż 5 lat.
VAMOS FRANCO
He joins us on a multi-year deal. Franco will be our Reserve Driver for 2025
— BWT Alpine Formula One Team (@AlpineF1Team) January 9, 2025
Jak Jack Doohan radził sobie w seriach juniorskich?
Jako syn motocyklowego mistrza świata, mały Jack przebywał w otoczeniu innych legend motorsportu – m.in. Michaela Schumachera. To właśnie siedmiokrotny mistrz świata F1 podarował małemu Jackowi jego pierwszy gokart. Był to prezent świąteczny.
„Po raz pierwszy usiadłem za kółkiem w wieku dwóch, może trzech lat podczas Świąt Bożego Narodzenia. Michael Schumacher podarował wtedy mi i mojej siostrze dwa gokarty. Myślę, iż to jedno z moich najwcześniejszych wspomnień” – wyjawił Doohan niedługo po swoim debiucie w Abu Dhabi.
W single seaterach Jack zadebiutował w 2018 r., gdy wystartował w brytyjskiej F4, po kilku latach imponujących startów w gokartach na australijskich torach. W kolejnych dwóch latach ścigał się także w Azjatyckiej F3, Euroformule Open i okazyjnie w F3, zanim na dobre zagościł w stawce Formuły 3 na sezony 2021 i 2022. W pierwszym sezonie wywalczył tytuł wicemistrza, a w drugim zajął szóste miejsce, ale wystarczyło to na to, by znaleźć się w programie rozwoju młodych kierowców Alpine.
W barwach francuskiego koncernu Doohan awansował w 2023 r. do Formuły 2. W stawce, w której znalazły się takie nazwiska jak Pourchaire, Iwasa, Bearman, Hauger, Leclerc (Arthur), Aron czy Colapinto, udało mu się zająć trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Zapewnił je sobie dzięki trzem wygranym, m.in. w sprinterskich wyścigach w Belgii i na Węgrzech.
Debiut niespodzianka
Pod koniec sezonu 2024 wszyscy wiedzieliśmy już, iż Doohan będzie kierowcą Alpine w przyszłym roku. Niespodziewany zwrot akcji przed weekendem w Abu Dhabi sprawił jednak, iż Doohan zadebiutował już podczas GP Abu Dhabi. Nie zdobył co prawda punktów, ale zajął dość solidne 15. Miejsce. No i, co najważniejsze, zaliczył debiut i poznał lepiej swój zespół jeszcze przed sezonem 2025. 21-latek ma za sobą także niezliczone godziny spędzone w symulatorze Alpine, które z pewnością zaprocentują w jego najbliższej przyszłości.
Debut @F1 Grand Prix in the books. Extremely grateful for the knowledge and experience gained, a day I had dreamt about my whole life. A big thank you to the entire @AlpineF1Team for the weekend, couldn’t be happier going into my debut season in 2025! pic.twitter.com/TkCN86490i
— Jack Doohan (@jackdoohan33) December 11, 2024
Cel Doohana na sezon 2025? Nie dać się zwolnić
Biorąc pod uwagę krążące za kulisami F1 plotki, utrzymanie fotela powinno być głównym celem Doohana. Jak jednak tego dokonać, gdy twój własny szef czeka na najmniejszy pretekst do tego, by cię zastąpić? Australijczyk będzie musiał być bardzo blisko swojego bardziej doświadczonego kolegi z zespołu i – jeżeli Alpine będzie na to stać – gwałtownie zgarnąć pierwsze punkty.
Numer startowy
Jack Doohan będzie ścigał się z numerem 7. Poprzednim kierowcą, który używał tego numeru, był uwielbiany przez kibiców Kimi Raikkonen. Czy Doohan zdoła podbić ich serca w podobny sposób? I czy będzie miał na to wystarczająco dużo czasu?
Więcej o Formule 1 na Rallypl.com
Więcej o debiutantach w okresie 2025