Rowe Motor Oil Premiership znajdowała się na zakręcie. Początkowo listopadowe AGM zostało przeniesione na początek stycznia, przez co narastały spekulacje o drastycznych zmianach na brytyjskiej scenie. Coraz to więcej klubów trafiało pod młotek, przy czym Sheffield Tigers i Ipswich Witches szukają nowych właścicieli. Belle Vue Aces, Leicester Lions i King’s Lynn Stars wyglądają na pewne startu, co rozwiązuje pewne kwestie.
Znamy pierwsze konkretny
Przede wszystkim działacze wreszcie się porozumieli, ale zdecydowanie za późno dla niektórych gwiazd. Wybrały one jazdę na duńskich torach, co jedynie odbije się czkawką na przyszłości ligi. Wiemy, iż niezmienny pozostanie limit 37 CMA na skład, przy czym siódmy zawodnik zostanie dobrany z programu „Rising Stars”. Oczywiście limit musi zostać zatwierdzony podczas AGM, więc zanim poznamy pierwsze transfery nieco poczekamy na doniesienia.
– Liga wystartuje w pięć zespołów, niezależnie od czynników – mówi Phil Morris CEO Premiership. – Wiemy, iż nie jest to atrakcyjna liczba dla kibiców, ale przez cały czas pracujemy nad zebraniem kolejnych zespołów. przez cały czas nie możemy powiedzieć, jakie konkretnie drużyny wystartują. Zdradzimy jednak, iż niezmienny będzie system ligi oraz pojedziemy puchar.
Walka ciągle trwa
Peterborough Panthers otrzymali zaproszenie do jazdy, pomimo braku stadionu. Plotki o Northampton narastały do granic możliwości, a przez cały czas nie mamy pojęcia, czy rzeczywiście się sprawdzą. Wiemy jednak tyle, iż brytyjski żużel chce zabezpieczyć przyszłość poprzez natychmiastowe działanie. Kluby mogą liczyć na wsparcie, o ile chodzi o pomoc przy utrzymaniu.
– Za kulisami pracujemy w pocie czoła, aby uniknąć zamknięcia się obecnych ośrodków. Również staramy się zrobić co możemy, żeby niektóre kluby wróciły na mapę. Na więcej informacji musimy poczekać. Dziękujemy zawodnikom i kibicom za cierpliwość. Chcemy po prostu zapewnić, iż Premiership wystartuje – kwituje Morris.
Arran Butcher (Ż), Sam Woods (N), Simon Lambert (B)













