Przełomowe wieści ws. Aryny Sabalenki. Znamy datę powrotu na kort

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Isabel Infantes


Aryna Sabalenka z powodu kontuzji barku musiała wycofać się z wielkoszlemowego Wimbledonu. Wiemy już, kiedy Białorusinka może wrócić do gry. Trzecia rakieta świata znalazła się na liście startowej turnieju, który odbędzie się w tym samym czasie, co igrzyska olimpijskie. Sabalenka już wcześniej przekazała, iż nie weźmie w nich udziału.
Aryna Sabalenka ostatnio zmagała się kontuzją barku, przez którą musiała kreczować w spotkaniu z Anną Kalinskają w ćwierćfinale turnieju w Berlinie. Wydawało się, iż Białorusinka zdoła wyzdrowieć na czas i weźmie udział w niedawno rozpoczętym Wimbledonie. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna.
REKLAMA


Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek


Sabalenka wycofała się z Wimbledonu. Wiemy, kiedy wróci na korty
Tenisistka przegrała walkę z urazem i wycofała się z tego wielkoszlemowego turnieju tuż przed rozpoczęciem zmagań. "Próbowałam wszystkiego, by się przygotować do zawodów, ale niestety moje ramię ze mną nie współpracuje. Codziennie przekraczałam swoje granice, by zrobić wszystko, co w mojej mocy, ale mój zespół wytłumaczył mi, iż granie w tym momencie może tylko pogorszyć sytuację" - przekazała w mediach społecznościowych.


Wiemy już, kiedy można spodziewać się powrotu Sabalenki na korty. Białorusinka znalazła się na liście startowej turnieju WTA w Waszyngtonie. Obecne są tam również między innymi Ons Jabeur, Madison Keys lub Daria Kasatkina. Na pewno zabraknie Igi Świątek, która w tym czasie będzie rywalizować na igrzyskach olimpijskich. Zawody w stolicy Stanów Zjednoczonych potrwa od 29 lipca do 4 sierpnia. Olimpiada z kolei odbędzie się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia.


Przypomnijmy, iż Sabalenka zrezygnowała z udziału w igrzyskach olimpijskich. - Ten [napięty] grafik to dla mnie po prostu za dużo. Zdecydowałam się na taki krok, by lepiej zadbać o swoje zdrowie - wyjaśniła. Występ Białorusinki na wspomnianym turnieju w Waszyngtonie nie jest jednak przez cały czas pewny ze względu na jej kontuzje. - Myślę, iż oni w zespole sami nie wiedzą, jaki będzie długofalowy skutek tej kontuzji. Skoro nigdy wcześniej Aryna nie wycofała się z turnieju, to mogło znaczyć, iż nigdy wcześniej nie miała aż tak poważnego urazu - przekazał Matt Roberts, były amerykański tenisista, w "The Tennis Podcast".
Idź do oryginalnego materiału