Przebiegł 160 kilometrów w górach. Pokazał, jak wyglądają jego stopy. "Skrajna nieodpowiedzialność"

2 dni temu
Zdjęcie: Przebiegł 160 kilometrów w górach. Pokazał, jak wyglądają jego stopy. 'Skrajna nieodpowiedzialność'; fot. instagram.com/brockcovington


Ultra biegi to wyzwanie dla wytrwałych. Osoby decydujące się z tego typu wyzwaniem muszę liczyć się z bólem, który jest nieodłącznym elementem tak dużego wysiłku fizycznego. Amerykański atleta pokazał, co stało się z jego stopami po przebiegnięciu 160 kilometrów.
Pielęgnacja stóp biegacza zaczyna się na długo przed rozpoczęciem biegu. Podstawą jest m.in. wybranie odpowiednich butów, bo to właśnie od nich w dużej mierze zależy kondycja stóp. Obuwie przeznaczone do tego typu aktywności musi być wygodne i odpowiednio dopasowane. jeżeli po biegu odczuwamy w niektórych miejscach ucisk, to znaczy, iż buty nie spełniają swojej funkcji. W trakcie biegu stopy narażone są nie tylko na odciski, otarcia i pęcherze, ale także na odparzenia. Jeden z zapalonych biegaczy boleśnie się o tym przekonał. Pokazał, jak jego stopy wyglądają po długim biegu. W komentarzach pod opublikowanym nagraniem zawrzało.


REKLAMA


Zobacz wideo Biegaczka Julita Kotecka-Nerek aktualnie skupia się na roli trenera, ale zamierza też startować w zawodach. Spontanicznie


Odparzenia na stopach po bieganiu. Internauci nie spodziewali się tak drastycznego widoku
Brock Covington ze Stanów Zjednoczonych nie tylko ma własną siłownię i od lat pracuje nad rozwojem sylwetki, ale ostatnio zainteresował się ultra maratonami. Atleta od ponad pięciu lat pracuje jako trener, jest także współwłaścicielem marki produkującej suplementy dla sportowców. Covington aktywnie prowadzi konto na Instagramie, gdzie regularnie publikuje treści związane z jego sportowym trybem życia. Jeden z filmików zmroził internautów. Takiego widoku z pewnością nikt się nie spodziewał. Covington postanowił spełnić swoje marzenie, biorąc udział w biegu "Bighorn 100". Bieg odbywa się w pasmie górskim w północnym Wyoming i południowej Montanie w Stanach Zjednoczonych. Jest niezwykle wymagający, bo biegacze muszą przebiec 100 mil, czyli prawie 161 kilometrów. Dodatkowym utrudnieniem są wzniesienia, które muszę pokonać na swojej drodze. To z pewnością zadanie dla wytrwałych.
Brock Covington już może pochwalić się medalem. Jest jedną z osób, które ukończyły ten morderczy bieg. Atleta po zakończeniu biegu postanowił pokazać swoim obserwatorom, jak po tak wymagającym wysiłku fizycznym wyglądają jego stopy. Sportowiec podkreślił, iż przez większość czasu jego obuwie było przemoczone, bo po drodze biegł, brodząc w błocie i kałużach, których nie dało się ominąć. Zdarzyło wam się posiedzieć za długo w wanie? Od razu widać to na palcach zarówno dłoni, jak i stop, bo skóra bieleje i staje się specyficznie zmarszczona. Widok stóp Covingtona z pewnością przeznaczony jest dla czytelników o mocnych nerwach.


Bąble na palcach po bieganiu. Czy można było tego uniknąć? Internauci nie mają wątpliwości
W komentarzach pod publikacją sportowca od razu odezwali się internauci, którzy postanowili podzielić się z atletą swoimi opiniami i radami.


Jestem przerażona tym, jak ci biegacze są nieprzygotowani do takiego wysiłku dla organizmu. Ich brak wiedzy mnie przeraża


Tak kończy się trzymanie stóp kilka godzin w mokrych butach. A wystarczyło po prostu zmieniać skarpetki i buty na nowe w trakcie biegu. Najbardziej bolesny proces zacznie się wtedy, gdy ta skóra zacznie schodzić


- czytamy. Na słowa krytyki postanowił zareagować sam biegacz. "Moje stopy są już w dobrej kondycji i mogę normalnie chodzić. Zmieniałem skarpetki w trakcie biegu, ale 60% trasy to błoto. Tutaj nie ma idealnej strategii, aby uniknąć odparzenia" - podsumował Covington.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału