W piątek o 20:45 reprezentacja Polski zagra na Stadionie Śląskim mecz towarzyski z Mołdawią. Dla kadry Michała Probierza będzie to generalny sprawdzian przed dużo ważniejszym spotkaniem kwalifikacji do mistrzostw świata przeciwko Finlandii, który rozegramy we wtorek w Helsinkach.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski nie przyleci na kadrę! "Emocje są ogromne"
Mimo to na czwartkowej konferencji prasowej Probierz zapowiedział, iż nie ma zamiaru lekceważyć piątkowego spotkania. Zwłaszcza iż będzie to pożegnalny występ w kadrze Kamila Grosickiego. Wiemy, iż skrzydłowy Pogoni Szczecin zagra w tym meczu od początku i będzie kapitanem drużyny, a boisko opuści w 30. minucie.
- Mecz z Finlandią jest najważniejszy, ale z Mołdawią też chcemy pograć i spróbować kilku wariantów. Chcemy dobrze przygotować się do tego, co czeka nas w Helsinkach - powiedział Probierz.
- Czerwcowe zgrupowania zawsze są trochę inne, trudniejsze. Wszystko przez to, iż zawodnicy w różnym czasie kończyli sezon. Jedni grali jeszcze niedawno, inni dwa tygodnie temu. Chcemy wykorzystać piątkowe spotkanie, by dobrze przygotować się na wtorek. Dlatego nie jest dla mnie ważne, by kogoś na siłę wprowadzić do kadry i stworzyć debiutanta - dodał selekcjoner.
Probierz odkrył karty przed Mołdawią
Pozostając przy składzie na mecz z Mołdawią, spytaliśmy Probierza o to, kto stanie w bramce. Tu selekcjoner nie pozostawił żadnych wątpliwości. - W piątek zagra Marcin Bułka. jeżeli nie będzie żadnych kontuzji, zagra cały mecz. Mamy tylko sześć zmian i nie chcemy tracić okienka na takie roszady - powiedział Probierz.
Dla 25-letniego bramkarza francuskiej Nicei będzie to piąty występ w reprezentacji Polski. Bułka zadebiutował w kadrze w listopadzie 2023 r., kiedy w towarzyskim meczu z Łotwą (2:0) zagrał przez 45 minut.
Jesienią Bułka rywalizował z Łukaszem Skorupskim o miejsce w bramce kadry w kwalifikacjach do mistrzostw świata. 25-latek zagrał w trzech spotkaniach Ligi Narodów ze Szkocją (3:2), Chorwacją (3:3) oraz Portugalią (1:5).
Ostatecznie Probierz postawił na Skorupskiego, który bronił w pierwszych, marcowych meczach kwalifikacji mundialu z Litwą (1:0) oraz Maltą (2:0). To też Skorupski będzie bronił we wtorkowym meczu w Helsinkach. Na zgrupowaniu kadry są też dwaj inni bramkarze: Bartosz Mrozek i Mateusz Kochalski, jednak oni wciąż muszą czekać na debiut w reprezentacji Polski.