Prezydent musiał interweniować osobiście. Zapadła decyzja ws. Falubazu

4 godzin temu
Zdjęcie: Żużlowiec w zielonym kombinezonie oraz żółtym kasku znajduje się na tle boksów drużyny, po lewej stronie zdjęcia. W kole znajduje się ujęcie mężczyzny w garniturze, który się uśmiecha, z tłumem ludzi


Kibice Falubazu Zielona Góra wstrzymali oddech, gdy światło dzienne ujrzała informacja o rezygnacji Stanisława Bieńkowskiego z działalności w spółce klubu. Wycofanie się jednego z najbogatszych Polaków mogło oznaczać finansowe trzęsienie ziemi. Widmo utraty potężnego sponsora tytularnego zajrzało w oczy działaczom i fanom. Sytuacja była na tyle poważna, iż do gry musiał wejść prezydent miasta, Marcin Pabierowski. Po "męskiej rozmowie" w cztery oczy, wszystko stało się jasne.
Idź do oryginalnego materiału