Były kolega z klubu mówi wprost o Rybusie. "Fatalna sytuacja"

2 godzin temu
Maciej Rybus w 2022 roku pozostał w Rosji, choć naraził się na ostracyzm społeczny w Polsce i brak powołań do drużyny narodowej. Jak jego decyzję rozumie Maciej Makuszewski? Były kolega z klubowej szatni nie owijał w bawełnę w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą.
Gdy w 2022 roku wybuchła pełnoskalowa wojna w Ukrainie, wielu sportowców zdecydowało się wyjechać z Rosji. Tyczy się to także polskich piłkarzy - w tym Grzegorza Krychowiaka. Wyjątek stanowił Maciej Rybus, którego związki z Rosją - te rodzinne - okazały się zbyt silne. Piłkarz, który wziął ślub z Rosjanką Laną nie chciał zostawiać najbliższych. Teraz głos w sprawie jego tamtej decyzji zabrał jego były klubowy kolega Maciej Makuszewski.


REKLAMA


Zobacz wideo To jest najlepsza praca. "Gadam o 22 gościach i mi za to płacą"


- To jest bardzo trudna historia Maćka. Myślę, iż bardzo dużo ludzi osądza go tak powierzchownie. Ja Maćka bardzo lubię, mam z nim kontakt. To jest fajny gościu. Decyzje życiowe są czasami takie, iż chciałbyś coś zrobić innego, a wpływu na to do końca nie masz - powiedział Maciej Makuszewski, który wraz z Rybusem grał w Tereku Grozny.


- Może powiem kontrowersyjnie, ale chyba zrobiłbym to samo. Masz żonę, dwójkę dzieci. Rodzina jest najważniejsza dzisiaj. On patrzył przez pryzmat rodziny, ja Maćka nie osądzam. Fatalna sytuacja - powiedział w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą na kanale dziennikarza na YouTube.
- Maciek tam mieszkał 'x' czasu już, on tam zarobił pieniądze, on znał ten język, poznał kulturę, która odpowiadała mu do życia. Był przygotowany, żeby tam zostać. Są takie czasy, a nie inne. Ja jestem absolutnie przeciwko jakimś wojnom, bo dla mnie to jest typowa polityka - dodał Makuszewski.


Maciej Rybus to 66-krotny reprezentant Polski, dla której zdobył dwa gole. Od wybuchu wojny w Ukrainie nie występuje w drużynie narodowej. Ominął go między innymi mundial w Katarze - drugi, na którym mógłby wystąpić.
Idź do oryginalnego materiału