Fabiański wprost o swojej przyszłości. Wymowne słowa

2 godzin temu
Łukasz Fabiański przez trzy miesiące nie miał klubu, po czym ponownie dołączył do West Hamu. w tej chwili mierzy się jednak z problemami zdrowotnymi. W rozmowie z WP SportoweFakty starał się odpowiedzieć na pytanie, jak będzie wyglądała jego przyszłość.
Kiedy kontrakt Łukasza Fabiańskiego z West Hamem wygasł, to polski bramkarz nie miał klubu przez trzy miesiące. Później jednak ponownie związał się roczną umową z "Młotami". w tej chwili Polak leczy uraz. W tym sezonie jak na razie rozegrał tylko jedno spotkanie. To wszystko sprawia, iż rodzą się pytania, czy Fabiański zamierza kontynuować karierę.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki z mocnym przesłaniem w sprawie piłkarzy Legii: Współczuję im. Cierpią na tym ich bliscy


Jasna zapowiedź byłego reprezentanta Polski. "Powoli trzeba wygaszać ten ogień"
- Na tę chwilę chcę przetrwać obecny sezon, a później zastanowię się, co dalej - podkreślił Fabiański w rozmowie z WP SportoweFakty.
40-latek zdaje sobie sprawę, iż powoli należy myśleć o tym, co będzie działo się po zakończeniu kariery. Na ten moment wydaje się, iż jego głównym zajęciem będzie prowadzenie treningów w akademii bramkarskiej. To projekt, w którym poza nim będą uczestniczyć inni byli reprezentanci Polski - Artur Boruc oraz Wojciech Kowalewski.
- Myślę, iż powoli trzeba wygaszać ten ogień i zacząć przygotowywać się na lata, które czekają mnie po piłkarskiej karierze - dodał Fabiański.
Boruc wskazał problem. "To istotny temat"
Sportowcom nie jest łatwo odnaleźć się po zakończeniu kariery. Przekonał się o tym Boruc, wspólnik Fabiańskiego. Nie raz przyznawał, iż mierzył się choćby z "małą depresją".


Fabiański był zaskoczony tym, iż jego starszy kolega otworzył się w taki sposób, bo dotychczas rzadko mu się to zdarzało. Jednocześnie bramkarz West Hamu bardzo docenia zachowanie Boruca.
- Uważam, iż to super sprawa, iż Artur podzielił się swoim doświadczeniem. Latem nie miałem klubu dość długo i budząc się rano, nie miałem pozytywnych odczuć. To istotny temat, a perspektywa Artura może okazać się pomocna następnej generacji zawodników - podkreślił Fabiański.
Już na początku 2026 roku Fabiański, Boruc i Kowalewski rozpoczną treningi z grupą młodych bramkarzy. Kto wie, być może będą pracować z przynajmniej jednym przyszłym reprezentantem Polski.
Idź do oryginalnego materiału