Prawdziwy dramat u Naomi Osaki. Wiktorowski był bezradny

3 godzin temu
Naomi Osaka chciała powtórzyć sukces z 2019 roku i sięgnąć po tytuł w turnieju w japońskiej Osace. Od samego początku wszystko szlo zgodnie z planem. Aż tu nagle profil WTA poinformował w piątek, iż rozstawiona z "jedynką" zawodniczka została zmuszona wycofać się z meczu o awans do półfinału.
Naomi Osaka prezentuje się w ostatnich miesiącach całkiem nieźle. Od kiedy podjęła współpracę z byłym trenerem Igi Świątek Tomaszem Wiktorowskim, odnosi coraz lepsze wyniki. Nagle doszła do finału turnieju w Montrealu, a potem półfinału US Open, w którym poległa z Amandą Anisimową. Następnie dwukrotnie zawiodła jednak fanów podczas zawodów w Chinach - w Pekinie oraz Wuhan. Miała zatem ogromną motywację, by zrehabilitować się na własnej ziemi.


REKLAMA


Zobacz wideo Szczere wyznanie Rzeźniczaka. "Żona wysłała mnie do psychiatry"


Koszmarne wieści dla Wiktorowskiego. Osaka wycofała się z turnieju
Japonka od samego początku zawodów w Osace wyglądała dobrze. Dwa dni temu udowodniła, iż bardzo trudno ją złamać i sprawić, by nie miała już ochoty rywalizować. Przegrywała już z Suzan Lamens 3:5, popełniała mnóstwo błędów, ale ostatecznie udało jej się wygrać 7:6 (6), 3:6, 6:2 i wywalczyć awans po ponad dwóch godzinach zmagań. "Ten mecz nie miał nic wspólnego z prostotą i przyjemnością" - czytamy na Sport.pl.
Naomi była faworytką do tytułu, zwłaszcza iż została rozstawiona z "jedynką", a ponadto z turnieju odpadła już najgroźniejsza rywalka Linda Noskova. Mimo to wiemy już, iż Osaka nie sięgnie po kolejny triumf w karierze. Jak się okazało, podczas ostatniego meczu doznała kontuzji nogi, która nie pozwala jej wyjść na kort, o czym poinformował oficjalny profil WTA. Tym samym automatycznie do półfinału awansowała Jaqueline Cristian.


"Życzymy Naomi szybkiego powrotu do zdrowia... Ostatnio znów grała świetnego tenisa" - przekazał portal The Tennis Letter. Trudno zaprzeczyć, iż sama zawodniczka wyobrażała sobie to inaczej, zwłaszcza iż w czwartek świętowała 28. urodziny. Jej celem był prawdopodobnie tytuł, po który miała już okazję sięgnąć w 2019 roku.
Jest to dość ciekawe, gdyż parę godzin temu zamieściła w mediach społecznościowych wpis, po którym nikt nie mógł się obawiać o jej stan zdrowia. "Właśnie przejrzałam swoje archiwum i kiedyś wrzucałam najbardziej szalone zdjęcia z totalnie odjechanymi opisami. Uroki bycia młodym i nieprzejmowania się za bardzo" - napisała na Instagramie.


Na ten moment nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa Osaki. Wiemy jednak, iż do końca sezonu pozostały tak naprawdę dwa istotne turnieje - w Tokio oraz w Hongkongu. Polscy fani będą mieli również okazję emocjonować się WTA Finals. Poza Igą Świątek występ w tym wydarzeniu zapewniły sobie już Aryna Sabalenka, Coco Gauff, Amanda Anisimova, Madison Keys oraz Jessica Pegula. Turniej odbędzie się w Arabii Saudyjskiej w dniach 1-8 listopada
Idź do oryginalnego materiału