Powrót do Ekstraligi za rok? Paweł Przedpełski o przyszłości

speedwaynews.pl 7 godzin temu

Ekipa z Rzeszowa w tej chwili znajduje się na piątym miejscu w ligowej tabeli, tuż pod kreską fazy play-off. Mecz w Lesznie nie zmienił natomiast nic dla podopiecznych Pawła Piskorza. „Żurawie” bardzo wyraźnie poległy na terenie aktualnego lidera Metalkas 2. Ekstraligi 34-55. Najlepszym zawodnikiem gości tego dnia był Paweł Przedpełski. Zawodnik Texom Stali zdobył 11 punktów z dwoma bonusami.

W trakcie zawodów zrobiła się bardzo niebezpieczna koleina na torze, w którą najpierw wjechał Janusz Kołodziej, przez co upadł na tor. W powtórce biegu w tym samym miejscu podniosło Franciszka Majewskiego, który zabrał ze sobą Pawła Przedpełskiego i obaj upadli na tor. Została zarządzona dodatkowa przerwa, a przy każdym następnym równaniu nawierzchni, najwięcej uwagi poświęcano właśnie temu fragmentowi toru. Po meczu wychowanek Apator Toruń przybliżył szczegóły tej sytuacji. Żużlowiec przyznał, iż winą są nowe koła, przez które motocykle są bardzo nieprzewidywalne, choćby po kontakcie z najmniejszą nierównością na torze.

Zrobiła się taka jedna koleina. Myślę, iż gdyby były koła te co kiedyś to nie było by tematu żadnej koleiny. Natomiast mamy koła jakie mamy i do nich trzeba się dostosować więc często takie sytuację sprawiają, iż motocykl jest mało przewidywalny i byle mała dziurka potrafi sprawić, żeby robił nieprzewidywalne rzeczy. – powiedział były uczestnik cyklu Grand Prix.

Powrót do Ekstraligi? Przedpełski nie chce o tym mówić

Dla Pawła Przedpełskiego jest to pierwszy sezon w barwach Stali Rzeszów. Wychowanek Apatora Toruń jest solidnym filarem zespołu. Polak legitymuje się średnią 2,143 pkt./bieg i zajmuje dziesiąte miejsce w klasyfikacji najlepszych zawodników Metalkas 2. Ekstraligi. Bardzo prawdopodobnie, iż drużyna Stali Rzeszów zostanie na zapleczu Speedway Ekstraligi.

Natomiast Paweł Przedpełski nie musi podzielić tego losu. Krajowy zawodnik przyda się w każdej drużynie tym bardziej na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej. Żużlowiec przyznał jednak, iż nie chce teraz rozmawiać o swojej przyszłości. Zamiast tego woli się skupić na podtrzymaniu dobrej dyspozycji do końca obecnej kampanii.

Bardzo dobrze się czuję. Na pewno osoby, które są w klubie są bardzo pomocne i przyjazne. Więc pod tym kątem nie można powiedzieć złego słowa. Także mogę się wypowiadać w samych superlatywach. Natomiast temat mojej przyszłości na razie zostawię dla siebie. – przyznał Paweł Przedpełski

Paweł Przedpełski || FOT. SEBASTIAN SIEDLIK

źródło: inf. własna

Idź do oryginalnego materiału