Potęga z południa Polski bardzo na niego liczy. Przypadkowy bohater

1 miesiąc temu
10 lat temu Jacob Thorssell trafił do Polski, dzięki Markowi Cieślakowi. Szwed został ściągnięty awaryjnie do Tarnowa w miejsce 4-krotnego mistrza świata Grega Hancocka. Były trener reprezentacji widział w nim coś szczególnego, bo za jego namową Thorssell spędził jeszcze dwa sezony w Zielonej Górze. Z PGE Ekstraligi wypadł jednak na dobre, a w ostatnich trzech latach był gwiazdą drugiej ligi. Teraz bardzo na niego liczą w Rzeszowie, gdzie przedłużył kontrakt na starty klasę wyżej w Metalkas 2. Ekstralidze. Tej szansy nie może już zmarnować.
Idź do oryginalnego materiału