Postecoglu wyraża frustrację z powodu wczesnego występu Tottenhamu

1 tydzień temu

Tottenham ostatecznie zwyciężył u siebie 3:0 w pierwszym meczu Ligi Europejskiej UEFA 2024/25.

W tym sezonie Spurs zapewnili sobie powrót na europejską scenę w ramach odnowionej Ligi Europy, która obejmuje dodatkowe mecze w ramach nowej fazy ligowej.

Jednak opóźnienia były kluczową cechą ich pierwszego wieczoru po powrocie po tygodniu oczekiwania na rozpoczęcie turnieju ze względu na zobowiązania związane z Pucharem EFL.

Początek meczu również został opóźniony o 35 minut z powodu problemów z ruchem ulicznym w pobliżu stadionu Tottenham Hotspur, co zdawało się wytrącić drużynę Ange Postegoclu z równowagi.

Nerwowe otwarcie gospodarzy pogorszyło się po ośmiu minutach, kiedy obrońca Radu Dragusin został ukarany czerwoną kartką za celowy faul na Juninho.

Pomimo tego, iż Spurs grali przez większą część zawodów w dziesiątkę, zareagowali znakomicie, a niedługo potem Brennan Johnson wyprowadził ich na prowadzenie.

W górę Spurs pic.twitter.com/3PIrHGoDJW

— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) 26 września 2024 r

Pape Sarr podwoił przewagę po przerwie, zanim Dominic Solanke strzelił swojego pierwszego gola w historii w europejskich pucharach i zakończył wynik w północnym Londynie.

Po meczu z australijskim trenerem Postecoglu był sfrustrowany, nie mogąc wyjaśnić, dlaczego jego zespół zaczął tak słabo.

„Czułem, iż zaczęliśmy naprawdę niechlujnie. Rozmawialiśmy o rozpoczęciu od szybkiego tempa i wydawało się, iż dopadło nas opóźnienie” – powiedział.

„Byliśmy pasywni podczas naszych podań, a kiedy to się dzieje, ktoś się wyłącza. Reakcja po tym była dobra, ale nie jestem zadowolony ze startu. ”

Spurs nie mają czasu w rozmyślanie o mieszanym wieczorze, gdy 29 września udają się na mecz z Manchesterem United w Premier League.

Idź do oryginalnego materiału