FC Barcelona ma za sobą słodko-gorzką jesień. Z jednej strony od początku rozgrywek zachwycała formą, ale pod koniec roku złapała zadyszkę, przegrała kilka spotkań i 2024 rok zakończyła jako trzecia siła ligi. Kibice mają nadzieję, iż w 2025 roku będą mieli więcej powodów do radości, aniżeli do zmartwień. Tych dostarczyć może deklaracja agenta Jorge Mendesa.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o obrazkach w mediach z szatni piłkarskiej: To wszystko jest tak udawane i klejone
Deklaracja ws. gwiazdora. Odważne słowa
Styczeń to czas spekulacji transferowych i ruchów na rynku. Kluby, mając za sobą kilka miesięcy grania, chcą uzupełnić braki kadrowe lub po prostu wzmocnić rywalizację w drużynie. Dużo dzieje się także w Barcelonie. Jedną z pozycji, o którą w Katalonii martwić się nie trzeba, jest lewa obrona.
Czytaj: Stało się! Dani Olmo podjął decyzję ws. gry w Barcelonie
Alejandro Balde już trzeci sezon z rzędu jest podstawowym piłkarzem Barcelony. Jesienią zagrał w 16 z 18 ligowych meczów. Dwukrotnie wystąpił także w reprezentacji narodowej. Wielu nie ma wątpliwości co do jego talentu. Tym razem głos zabrał agent piłkarza Jorge Mendes, który powiedział, iż Barcelona odrzuciła oferty wielkich klubów za obrońcę, więc przedłużył umowę z katalońskim klubem.
Czytaj także:
Właśnie się zaczęło. Hiszpanie piszą o Lewandowskim i Szczęsnym
- Nie mam wątpliwości, iż będzie najlepszym lewym obrońcą na świecie - przyznał agent cytowany przez "Mundo Deportivo". Jego wypowiedzi przytacza znany dziennikarz sportowy zajmujący się transferami - Fabrizio Romano.
Lewa obrona zdaje się być pozycją dobrze zabezpieczoną także z drugiego powodu. Według doniesień "Mundo Deportivo" Katalończycy są bliscy finalizacji porozumienia w sprawie nowego kontraktu z drugim bocznym defensorem - Gerardem Martinem.
Alejandro Balde wystąpił do tej pory w 101 meczach, zdobył dwa gole i zaliczył 11 asyst.