Już tylko godziny dzielą piłkarzy FC Barcelona od pierwszego spotkania w 2025 roku. Podopieczni Hansiego Flicka w Pucharze Króla zagrają z gremialnie skreślanym czwartoligowym Barbastro. Kibice "Blaugrany" z tego właśnie powodu nastawiają się na łatwe zwycięstwo. Piłkarze muszą jednak zachować czujność od początku do końca. A doskonałym na to przykładem jest piątkowe starcie Mallorki z Pontevedra CF. Dużo niżej notowany zespół sprawił nie lada sensację i triumfował nad przedstawicielem La Ligi aż 3:0. W stolicy Katalonii zrobiło się nerwowo.