Poruszenie w Polsce po rezygnacji Stoeckla. Powtarza się jedno. "Fatalny finał"

olimpiada.interia.pl 3 tygodni temu

Jak grom z jasnego nieba na polskich kibiców skoków narciarskich spadła wiadomość o rezygnacji Aleksandra Stoeckla z pełnienia funkcji dyrektora sportowego w PZN. Austriak poczuł się urażony niedawnymi słowami Adama Małysza i przedstawił swoje stanowisko mediom. Uznany specjalista wywołał tym samym w kraju nad Wisłą niemały szok. Jego decyzję komentują między innymi wciąż niedowierzający dziennikarze oraz fani.


Idź do oryginalnego materiału