Kamil Majchrzak (89. ATP) miał bardzo udane dwa pierwsze tygodnie kwietnia. 29-letni polski tenisista najpierw awansował do półfinału turnieju ATP 250 na kortach ziemnych w Marrakeszu, a potem wygrał finał challengera w Madrycie, pokonując 6:3, 4:6, 6:4 w decydującym spotkaniu zwycięzcę US Open 2014 - Chorwata Marina Cilicia. W końcówce ubiegłego miesiąca Majchrzak odpadł w II rundzie turnieju w Madrycie, przegrywając 5:7, 6:4, 4:6 z Gabrielem Diallo (Kanada, 54. ATP)
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Niecałe półtorej godziny i po wszystkim. Niespodzianka w meczu Kamila Majchrzaka
W poniedziałek Kamil Majchrzak rozpoczął rywalizację w kwalifikacjach do turnieju w Rzymie. Polak rozstawiony w kwalifikacjach z "2" w pierwszej rundzie zmierzył się z 28-letnim Sebastianem Ofnerem (Austria, 143. ATP).
To Majchrzak był faworytem pojedynku. Od początku Polak miał jednak bardzo trudną przeprawę. Już w trzecim gemie został przełamany. To jedno przełamanie zadecydowało zresztą też o losach seta, którego Ofner wygrał 6:4. Miał w nim aż 82 proc. wygranych punktów po pierwszym serwisie (Polak 60 proc.). Austriak miał więcej niewymuszonych błędów (20-12), ale też więcej winnerów (14-4).
Sytuacja powtórzyła się w drugiej partii. Znów w trzecim gemie Polak stracił swoje podanie. Szansę na odrobienie strat miał dopiero w dziesiątym gemie. Miał w nim choćby dwa break-pointy. Żadnego z nich nie wykorzystał, a Ofner cieszył się ze zwycięstwa po drugiej piłce meczowej. Pojedynek trwał godzinę i 28 minut.
Zobacz: Iga Świątek poznała rywalki w Rzymie! Oto drabinka
Austriak miał 10 asów, więcej winnerów (23-10) i wygrał aż 83 proc. punktów po pierwszym serwisie. W finałowej fazie kwalifikacji jego rywalem będzie zwycięzca pojedynku: Toro Daniel (Japonia, 138. ATP) - Yannick Hanfmann (125. ATP).
I runda kwalifikacji w Rzymie: Kamil Majchrzak - Sebastian Ofner 4:6, 4:6.